- Czuję się kompletnym koszykarzem. Chciałbym jeszcze raz tego doznać - powiedział krótko po podpisaniu nowego kontraktu Lamar Odom. Koszykarz później dodał, że nie może doczekać się następnego sezonu i ponownej walki o Mistrzostwo. 29-letni skrzydłowy ma nadzieję, że będzie przez długi czas wraz z pozostałymi kolegami święcił sukcesy.
O tym jak bardzo Odomowi zależy na powrocie do NBA Finals świadczyć może pewne wydarzenie. Chodzi pozyskanie przez Lakers Rona Artesta. 29-latek nie miał podpisanego kontraktu z klubem, ale nie przeszkadzało mu to w namawianiu Ron Rona, aby ten zdecydował się przystać na ofertę "Jeziorowców".
Odom stwierdził, że czas kiedy był bez umowy i negocjował kontrakt był bardzo trudnym okresem dla niego. Po tym jak Lakers wycofali się z rozmów, faworytem w wyścigu po niego byli Miami Heat, ale sam zainteresowany myślał o swojej poprzedniej drużynie.
- Oferta Heat była bardzo dobra, ale Los Angeles to miejsce, w którym chcę grać w koszykówkę - zakończył Odom, który w Mieście Aniołów spędził 9 ze swoich 10 sezonów w NBA.