EBLK. CTL Zagłębie i Ślęza odrobią zaległości. January kontra Sutton - brzmi nieźle

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jessica January
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jessica January

W zaległym meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet CTL Zagłębie Sosnowiec podejmie Ślęzę Wrocław. Pierwsza ekipa chce w końcu poczuć smak zwycięstwa. Druga utrzymać miano niepokonanej.

- Zagłębie to w tym sezonie bardzo ciekawy zespół - przyznaje Agata Dobrowolska. Skrzydłowa Ślęzy wskazuje jednocześnie, że zbiórka i obrona będą kluczowe dla zwycięstwa.

Zagłębie też jednak ma swój plan na sukces. Beniaminek liczy na pierwszą wygraną, ale Adam Kubaszczyk ma trzy problemy. Pierwszym jest prawdopodobny brak w składzie Tori Jarosz.

- Najprawdopodobniej będziemy sobie musieli poradzić bez niej - mówi. Podkoszowa w starciu z Basketem 25 Bydgoszcz doznała urazu mięśniowego. Jej ewentualna absencja to nic dobrego dla Zagłębia, bo to ona "trzymała" strefę podkoszową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

Kolejne dwa problemy trenera sosnowieckiego zespołu to Sug Sutton i Stephanie Jones, czyli dwie wielkie liderki Ślęzy. Pierwsza notuje średnio 21 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek, druga 18,3 "oczka" i 11,3 zbiórki na mecz. W weekend duet ten pogrążył Enea AZS Poznań.

Czy sytuacja powtórzy się w Sosnowcu? Na Sutton na pewno ruszy łowca przechwytów, czyli Jessica January (średnio 3,5 na mecz, najwięcej w EBLK). W pojedynkę jednak - przeciwko tak klasowej koszykarce - może niewiele zdziałać. Sama ich rywalizacja zapowiada się jednak frapująco.

- Jeśli zrealizujemy plan taktyczny na ten mecz, to zwycięstwo jest w naszym zasięgu - przyznaje Kubaszczyk, który ze swoimi koszykarkami  miał tydzień na przygotowanie do meczu. Dla niego taki czas to "złoto", gdyż drużyna musi wrócić na normalne obroty po przejściu koronawirusa. - Niestety zrobił swoje. Widać to po dziewczynach, które gorzej to przechodziły, jeszcze brakuje im sił - wyjaśnił.

- Jedziemy na trudny teren, a czasu na przygotowania nie było za dużo - komentuje sprawę Arkadiusz Rusin. Jego Ślęza w weekend wygrała z Enea AZS-em Poznań grając wąskim składem, bo zabrakło w nim trzech koszykarek.

Rusin przed meczem z Zagłębiem zwraca uwagę na Katarinę Vucković, której rola przy absencji Jarosz zdecydowanie wzrośnie, a ona sama liczy na przełamanie. - Na razie prezentuje się słabo, ale miała bardzo dobry sezon w Widzewie i na pewno tego nie można w żaden sposób lekceważyć. Zawsze grała dobre zawody przeciwko nam - mówi trener Ślęzy.

CTL Zagłębie Sosnowiec - Ślęza Wrocław / środa 28 października, godz. 18:00

Zobacz także:
Plusy i minusy tygodnia w EBL. Jedni biorą udział w maratonach, inni marzą o grze
Był blisko Kinga, zagra we Włocławku. Rotnei Clarke: Kontrakt w Anwilu to duża szansa

Komentarze (0)