Po tym, jak Iberostar Teneryfa w lipcu zdecydował się zrezygnować z Tomasza Gielo Polak cierpliwie czekał.
Były opcje powrotu do kraju, ale skrzydłowy miał swoje plany - na powrót do Polski było za szybko. Czekał i w końcu jest - nowym pracodawcą Gielo został MoraBanc Andorra.
- To zawodnik, który zna ligę, potrafi szybko przystosować się do drużyny, jest utalentowany i wolny. Uważam, ze może nam bardzo pomóc - skomentował ruch GM klubu Francesc Solana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda następca Leo Messiego
Gielo ACB zna doskonale - najpierw grał w Joventucie Badalona, potem dwa lata spędził w ekipie z Teneryfy. Tam pierwszy sezon niemal w całości stracił z powodu poważnej kontuzji kolana. W drugim z kolei notował średnio 4 punkty i 1,4 zbiórki spędzając na parkiecie 14 minut (rozegrał 23 spotkania).
Aktualna umowa Gielo z MoraBanc Andorra potrwa miesiąc. Polak tyle czasu ma na to, żeby przekonać włodarzy klubu do dłuższego kontraktu. Zadebiutować może już we wtorek - wtedy jego nowy klub w EuroCupie zmierzy się z Virtus Bolonią. W przyszły weekend MoraBanc w lidze zagra z kolei z San Pablo Burgos.
FICHAJE
— MoraBancAndorra (@morabancandorra) October 11, 2020
Tomasz Gielo firma por un meshttps://t.co/UqW9LfITdO#GieloSubmarine #MaiSol #MaiPor pic.twitter.com/MQmwgqOW6w
Zobacz także:
Zastal Enea BC nie zagra meczu w VTB. Koronawirus w rosyjskim zespole
Mistrzowski potwór z Gdyni straszy, CCC zrobiło demolkę w Toruniu