Legia Warszawa zareagowała błyskawicznie. Szybko znalazła zastępstwo dla Zacha Johnsona, który ostatecznie nie zagra w stolicy. Amerykanin cały poprzedni sezon nie grał z powodu kontuzji, dlatego w przypadku 24-latka potrzebne były dodatkowe testy, a ich wyniki nie były satysfakcjonujące dla klubu (więcej TUTAJ).
Nowym koszykarzem Legii został w piątek Jamel Morris. Obwodowy początkowo reprezentował barwy dwóch uczelni - dwa lata spędził w Glenville State Pioneers, a później występował w Fairmont State Fightning Falcons.
Jego pierwszym klubem w Europie była włoska Cestistica Civitavecchia, występująca na czwartym poziomie rozgrywkowym. Później Morris wrócił do Stanów Zjednoczonych i reprezentował barwy Grand Rapids, w zespole będącym filią Detroit Pistons.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
Ostatnie dwa lata 27-latek spędził już w Chorwacji. W poprzednim sezonie rozegrał 21 meczów ligi chorwackiej dla KK Split, w których notował średnio 7.7 punktów, 2.6 zbiórek i 3.7 asysty na spotkanie.
- Szukaliśmy kogoś kto pomoże Justinowi Bibbinsowi na rozegraniu lub go zastąpi, gdy tego akurat nie będzie na boisku. Ważne jest dla nas także doświadczenie Jamela - spędził on dwa ostatnie sezony w chorwackim KK Split. Łączy grę na pozycjach rozgrywającego i rzucającego obrońcy, ma duży potencjał w ataku, dobry rzut, potrafi zdobywać punkty seriami - powiedział trener Wojciech Kamiński (za legiakosz.com).
Legioniści rozpoczęli już przygotowania do sezonu. W pierwszych sparingach dwukrotnie pokonali Enea Astorię Bydgoszcz (79:78 i 76:66). W piątek (24 lipca), ekipa z Warszawy zmierzy się HydroTruckiem Radom. Spotkanie odbędzie się o godzinie 18:30 w hali na Bemowie.
Zobacz także: Koronawirus u siatkarzy. Trefl Sopot zawiesza treningi. Koszykarze przejdą testy