Knicks i Sessions w impasie

Tego lata do Nowego Jorku próbowano ściągnąć kilku rozgrywających. Zawsze jednak wszystko kończyło się fiaskiem. Tym razem ma być inaczej. Knicks liczą, że uda im się porozumieć Ramonem Sessionsem.

Sprawa wygląda jednak trochę dziwnie. Nowojorczycy negocjują z graczem Milwaukee Bucks, ale nie są na tyle konkretni, aby przekonać obóz koszykarza do parafowania umowy. Wygląda więc na to, że Knicks czekają jak rozwiąże się sprawa Andre Millera z Portland Trail Blazers.

Ramon Sessions chciałby podpisać pięcioletni kontrakt za pełne mid-level exception, czyli 35 milionów dolarów. Knicks woleliby o rok krótszą umowę za mniejszą kwotę. To spowodowało, że rozmowy utknęły w martwym punkcie.

23-latek ostatnio grał w Milwaukee Bucks. "Kozły" zastrzegły sobie Sessionsa, dzięki czemu w ciągu siedmiu dni od złożenia oferty przez obojętnie jaki klub mają prawo ją wyrównać. Niewiele jednak na to wskazuje, ponieważ Bucks mają już komplet rozgrywających.

Źródło artykułu: