Jednym z pierwszych następstw rozprzestrzeniającego się koronawirusa było zakończenie rozgrywek Energa Basket Ligi. Samo to niesie już za sobą wiele daleko idących konsekwencji. Na kolejne długo nie trzeba było czekać. Wszystkie ekstraklasowe kluby za wspólnym porozumieniem wydały właśnie oświadczenie mówiące o tym, że straty finansowe jakie poniosą są równoznaczne z brakiem możliwości wypłacenia pełnych kontraktów zawodników oraz trenerów.
- Zdajemy sobie sprawę, że przyjęte rozwiązania nie są komfortowe dla żadnej ze stron - czytamy w oświadczeniu.
Treść oświadczenia:
"Szalejąca na świecie pandemia koronawirusa w ciągu kilku tygodni doprowadziła do sytuacji, która pod znakiem zapytania stawia przyszłość i finansowe podstawy całego zawodowego sportu. Zawieszenie rozgrywek NBA czy przesunięcie o rok finałów piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2020, a więc wydarzenia jeszcze niedawno wręcz niewyobrażalne - stały się faktem. Nie pozostaje to oczywiście bez wpływu także na nasze krajowe rozgrywki koszykarskie.
Decyzją Zarządu Polskiej Ligi Koszykówki z 17 marca 2020 roku, z powodu wprowadzenia na terenie kraju stanu epidemicznego, ze skutkiem natychmiastowym zakończono rozgrywki Energa Basket Ligi w sezonie 2019/2020. To sytuacja bez precedensu w historii funkcjonowania zawodowej ligi koszykarskiej w Polsce. Zdaniem Zarządu PLK S.A nie ulega żadnej wątpliwości, że okoliczności związane z koniecznością zakończenia sezonu uzasadniają bezspornie, że mamy do czynienia z działaniem siły wyższej zarówno w rozumieniu przepisów prawa powszechnego, jak i w potocznym rozumieniu tego pojęcia.
W tym miejscu chcemy bardzo mocno podziękować wszystkim kibicom oraz sponsorom, którzy wspierają nas w tym trudnym dla klubów sportowych czasie. To Wy dodajecie nam energii i jesteście naszą największą motywacją do dalszego rozwoju. Wy napędzacie nas do walki o realizację kolejnych celów, sportowych i organizacyjnych. Tak radykalne działania ligi – bezsprzecznie uzasadnione panującą pandemią – jednoznacznie pokazują skalę zagrożeń i wielkość problemów. Działając wspólnie, jako wszystkie kluby PLK, zdajemy sobie sprawę, że konsekwencje poniesiemy wszyscy – od całej ligi jako organizacji poczynając, poprzez kluby, agentów, trenerów i zawodników.
W dobie nadchodzącego nieuchronnie kryzysu gospodarczego (przesądzone jest, że pieniądze funkcjonujące w koszykarskim środowisku w następnym sezonie, a prawdopodobnie wielu sezonach, będą niewspółmiernie mniejsze), którego skutków dzisiaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć, podejmujemy wspólne działania mające na celu zminimalizowanie strat wszystkich podmiotów i ochronę ich interesów w takim stopniu, w jakim jest to możliwe. Zarówno dla klubów, jak i trenerów oraz zawodników kluczowe jest obecnie rozliczenie zakończonego sezonu. Każdy z klubów Energa Basket Ligi poniesie duże straty finansowe. Równoznaczne jest to z brakiem możliwości wypłacenia pełnych kontraktów zawodników i trenerów za cały, wstępnie planowany, sezon 2019/2020. Zdajemy sobie sprawę, że przyjęte rozwiązania nie są komfortowe dla żadnej ze stron.
Musimy zaznaczyć, że takie rozliczenie ma na celu uniknięcie bankructwa klubów w sytuacji działania siły wyższej, jaką bez wątpienia jest ogólnoświatowa pandemia i danie klubom szansy, by po przetrwaniu sytuacji kryzysowej nadal prowadzić swoją działalność w ramach Polskiej Ligi Koszykówki".
Kwestią sporną może być nie tylko sama treść, ale i sposób komunikacji, który wskazuje jednocześnie na brak konsultacji z zainteresowanymi, nie zważając na odmienne i indywidualne zapisy w kontraktach, które należałoby wziąć pod uwagę.
Warto dodać, że kilka godzin wcześniej zarząd PLK wydał komunikat dotyczący deklaracji pełnego wsparcia i nieodpłatnej pomocy prawnej dla wszystkich interesariuszy Energa Basket Ligi - klubów, zawodników i trenerów w przypadku jakichkolwiek kontrowersji, które mogą ewentualnie powstać w związku z podjętą decyzją, zachęcając do kontaktu. Taką pomoc deklaruje również Związek Zawodowy Koszykarzy, spodziewając się takowej sytuacji.
Zobacz także: Koszykówka. Fizjoterapeuci pracują w cieniu. Lucjan Kasprzak: Najlepsze przyjaźnie to te zawiązane w gabinecie
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film