PP. Legia Warszawa rozbita w pył. HydroTruck Radom pierwszym półfinalistą Suzuki Pucharu Polski

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Patryk Nowerski (z lewej) i Daniel Wall (z prawej)
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Patryk Nowerski (z lewej) i Daniel Wall (z prawej)

Trzeci z rzędu udział w Suzuki Pucharze Polski Legia Warszawa kończy na ćwierćfinale. HydroTruck Radom nie pozostawił stołecznej ekipie złudzeń - wygrał 85:58 pewnie meldując się w kolejnym etapie turnieju.

Legia potwierdziła, że na występ w Suzuki Pucharze Polski po prostu nie zasłużyła. Bez obrony, ale i bez Milana Milovanovicia i Filipa Matczaka nie była żadnym rywalem dla dobrze dysponowanych radomian.

HydroTruck dominował w każdym elemencie. Wygrał deskę, trafiał zza łuku (13/27 z dystansu) i od początku zdominował wydarzenia na parkiecie.

Podopieczni Roberta Witki uciekli na samym początku. Legia, gdyby trafiała z otwartych pozycji, mogła trzymać dystans. Tak jednak nie było i po 6 minutach było 15:3 dla radomian.

Legia była gorsza w każdym elemencie, a defensywa HydroTrucku ograniczyła do minimum ofensywne popisy Michała Michalaka (6/19 z gry i 6 strat) czy Kahlila Dukesa.

"Goście" grali szybko i skutecznie. Znakomicie rozgrywał Obie Trotter, który ponownie udowodnił, że ma doskonale widzenie gry. Warto dodać, że radomianie wygrali pewnie pomimo faktu, że wspomniany Trotter i Rod Camphor mieli tylko 8/26 z gry, a cały zespół popełnił 17 strat.

Radomianie rekordowo mieli nawet 31 punktów przewagi. W pełni zasłużenie wywalczyli awans do półfinału. Wiadomo natomiast, że w Warszawie ekipie nie pomoże Artur Mielczarek, który nabawił się kontuzji mięśni brzucha.

Półfinałowym rywalem HydroTrucku będzie zwycięzca drugiego czwartkowego meczu, w którym Start Lublin zmierzy się z Anwilem Włocławek. Początek tego meczu o godzinie 20:40.

Legia Warszawa - HydroTruck Radom 58:85 (9:20, 19:28, 18:15, 12:22)

Legia: Jakub Nizioł 14, Michał Michalak 13 (10 zb), Kahlil Dukes 13, Keanu Pinder 8, Adam Linowski 4, Patryk Nowerski 2, Sebastian Kowalczyk 2, Mariusz Konopatzki 2, Przemysław Kuźkow 0.

HydroTruck: Rod Camphor 18, Carl Lindbom 15, Marcin Piechowicz 12, Wojciech Wątroba 9, Adrian Bogucki 8, Obie Trotter 8, Filip Zegzuła 7, Aleksander Lewandowski 4, Daniel Wall 3, Krystian Tyszka 1.

Zobacz także. EBL. Tweety Carter: Pokazaliśmy, że możemy ograć Anwil

ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią

Źródło artykułu: