Przypomnijmy. Adam Waczyński nie otrzymał powołana na najbliższe "okienko reprezentacyjne". PZKosz tłumaczył to "urlopem" zawodnika, chęcią odpoczynku.
- Byliśmy przekonani, że Adam przyjedzie. Trener Mike Taylor bardzo chciał, żeby był razem z nami - powiedział PAP Łukasz Koszarek, doświadczony rozgrywający.
Jak się okazuje "Waca" na pewno nie odmówiłby gry z orzełkiem na piersi, gdyby tylko otrzymał... powołanie. Nasz snajper wydał oświadczenie wskazując winnego, który stoi za całym zamieszaniem.
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"
Zobacz także. Koszykówka. Maciej Zieliński ostro o prezesie związku. "Jestem wstrząśnięty"
"Nie mogę zrozumieć skąd bierze się niechęć Prezesa Piesiewicza w stosunku do mnie" - można przeczytać w oświadczeniu.
"Niewiarygodne, że do tego doszło" pisze Adam Romański, komentator sportowych kanałów Polsatu.
Niewiarygodne, że do tego doszło. Kapitan reprezentacji #KoszKadra... Życzyłbym Państwu i sobie za chwilę wspólnego oświadczenia wszystkich zainteresowanych, że ta sprawa jest wyjaśniona i zamknięta na zawsze. A Adam wraca do kadry, gdzie jego miejsce.https://t.co/0M5SEQu0fF
— Adam Romański (@AdRomanski) February 4, 2020
Głos w sprawie zabrał też m.in. Maciej Zieliński. "Brak słów na to..." - napisał po zapoznaniu się z treścią oświadczenia. Potem oznajmił, że nadszedł czas "oddzielić chłopców od facetów".
Zostaliśmy Drużyną Roku w Polsce, po oświadczeniu Kapitana @awaczynski nadzedł czas żeby oddzielić chłopców od Facetów i pokazać, kto na prawdę ma jaja !!!! Panowie !!!! #MuremZaWacą #KoszKadra #plkpl
— Maciej Zielinski(@Zielony666) February 5, 2020
Poparcie Waczyńskiemu dała też Fundacja Marcina Gortata. Nie od dziś wiadomo, że na linii Marcin Gortat - Radosław Piesiewicz iskrzy. Tutaj też można doszukiwać się niechęci ze strony prezesa w kierunku Waczyńskiego. Piesiewicz m.in. podczas Gali Mistrzów Sportu "przypadkowo" zapomniał wymienić kapitana reprezentacji Polski jako członka "Drużyny roku".
@awaczynski zawsze będziemy z Tobą! Przez wiele lat mogliśmy na Ciebie liczyć. Reprezentując barwy narodowe zawsze dawałeś przykład i powody do dumy. Wspieramy Ciebie i jesteśmy dumni, że mamy kapitana Reprezentacji Polski, który zasługuje na szacunek. #MuremZaWacą pic.twitter.com/B4TgcHmzk6
— Fundacja MG13 (@MG13Foundation) February 4, 2020
Głos poparcia Waczyńskiemu dał również były sędzia i komisarz meczów Eugeniusz Torchała. "Jak się mają ci, którzy do zarządzania basketem wybrali dyletantów?" - pyta wprost.
Jak się mają ci, którzy do zarządzania basketem wybrali dyletantów? Kto nie czuje sportu nigdy go nie zrozumie. Dobry wynik w Chinach raczej zaszkodził niektórym tzw. działaczom. Waczyńskiemu należy się szacunek!
— Eugeniusz Torchała (@ETorchala) February 5, 2020
Dziwi również fakt, że głosu w sprawie nie zabrał sam Mike Taylor. Trener Biało-Czerwonych "stanął z boku", na co uwagę zwrócił od lat związany z koszykówką dziennikarz Łukasz Cegliński.
Trener Mike Taylor, który mówi o sobie "players coach", który wyjątkowo dba o relacje w drużynie i atmosferę, w sporze prezesa z kapitanem stanął z boku. Nie wstawił sie twardo za swoim graczem, na którym budował reprezentację. Jestem zawiedziony. #plkpl
— Łukasz Cegliński (@cegieu) February 4, 2020
Warto dodać, że reprezentacja Polski mężczyzn 20 lutego w Gliwicach zagra z Izraelem, z kolei trzy dni później w Saragossie z Hiszpanami. Będą to pierwsze mecze eliminacji do EuroBasketu 2021.
Zobacz także. Koszykówka. Marcin Gortat wspiera Adama Waczyńskiego. "Tak nie powinno być"