Transfery. Legia Warszawa ma nowego zawodnika. Ciekawy powrót do zespołu

Materiały prasowe / Piotr Koperski (Legia Warszawa) / Na zdjęciu: Mariusz Konopatzki
Materiały prasowe / Piotr Koperski (Legia Warszawa) / Na zdjęciu: Mariusz Konopatzki

Legia Warszawa nie zwalnia tempa na rynku transferowym. Nowym koszykarzem stołecznych został Mariusz Konopatzki, który występował w Legii w poprzednim sezonie. Obecne rozgrywki rozpoczął w I-ligowym Sokole Łańcut.

Od początku sezonu Legia Warszawa musi korygować skład. Źle dobrane transfery spowodowały, że drużyna zamiast walczyć o fazę play-off, musi skupić się najpierw na utrzymaniu w Energa Basket Lidze.

Klub rozwiązał już kontrakty z Drew Brandonem, Michaelem Finke, Romariciem Belemenem oraz Isaaciem Sosą. W zespole nie ma także Dawida Sączewskiego, który otrzyma zdecydowanie więcej szans na grę w I-ligowej Timeout Polonii Leszno.

Pozytywem jest fakt, że Legia Warszawa wyciągnęła wnioski z błędów i w trakcie rozgrywek lepiej kupuje lepszych zawodników. Strzałem w dziesiątkę okazał się Michał Michalak, a swoje trzy grosze do lepszej gry Legii dokłada Milan Milovanović. To nie koniec wzmocnień, gdyż nowym zawodnikiem ekipy z Warszawy został także Mariusz Konopatzki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: skandal podczas biegu. Klepnął dziennikarkę w pośladki

Zobacz także: Jarosław Zyskowski gra świetnie w Stelmecie, jest kandydatem na MVP

23-letni gracz występował w stolicy już w poprzednim sezonie. Zagrał w 34 meczach, w których notował średnio 2,9 punktu na spotkanie. Statystyk nie miał wybitnych, jednak pełnił rolę żelaznego rezerwowego w talii Tane Spaseva.

- Zdecydowałem się na powrót do Legii, bo znam dobrze klub, trenera Tane Spaseva. Bardzo chcę pomóc zespołowi. Na pewno dam z siebie wszystko na parkiecie, by cieszyć się razem z kolegami ze zwycięstw. Spędziłem w Legii cały miniony sezon, zakończony grą w play-off, to był dla mnie bardzo fajny czas - podkreśla Konopatzki (za Legiakosz.com).

Latem 2019 roku wrócił na zaplecze Energa Basket Ligi i podpisał umowę z Rawlplug Sokołem Łańcut. W trakcie sezonu zaliczył triple-double i kilkukrotnie został wybrany do najlepszej piątki kolejki naszego portalu. Na Podkarpaciu notował średnio 12.9 punktu na spotkanie.

- Ostatnie miesiące, w których reprezentowałem pierwszoligowy Sokół Łańcut na pewno również będę miło wspominał. W klubie panuje rodzina atmosfera, koszykówka jest tam ważna dla wszystkich mieszkańców miasta - dodaje koszykarz.

Zobacz także: Słaby mecz Mateusza Ponitki, minimalna porażka Zenitu

Komentarze (3)
Gabriel G
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, no. Potęga tego transferu zwala z nóg :) 
avatar
яzemiosło
5.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i to był brakujący element w układance Spaseva! Swoją drogą chciałbym wiedzieć co się dzieje w głowie tego trenera... może w tym szaleństwie jest metoda. 
avatar
-ABC-
5.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wzmocnienie że klekajcie narody świata...teraz Legia może śmiało w NBA wystartować...