- Sportino będzie prezentowało podobny styl do Polpharmy, którą ostatnio prowadziłem. Ofensywna gra przyciąga do hal rzesze kibiców. Obiekt w Starogardzie Gdańskim często pękał w szwach, doping był niesamowity - mówi Mariusz Karol, który od ponad tygodnia piastuje posadę trenera inowrocławian. Jego zatrudnienie zapoczątkowało budowę zespołu na nowy sezon. Wcześniejsze, kilkukrotne przesuwanie decyzji dotyczącej nowego trenera, części inowrocławskich kibiców zapewne przypomniało sytuację z zeszłego roku. Wtedy także były niewiadome, tyle tylko, że znacznie więcej, a każdy tydzień oczekiwania był straconym. Później odbiło się to czkawką w sezonie. - Teraz znacznie szybciej zaczęliśmy przygotowywać kadrę. Pierwszym krokiem było zatrudnienie trenera - ocenia Waldemar Buszkiewicz, prezes klubu.
Kilka dni po parafowaniu umowy z trenerem, roczną umową z kujawską drużyną związał się Grzegorz Arabas. Występujący w poprzednich rozgrywkach w AZS-ie Koszalin, z nowym szkoleniowcem Sportino zna się bardzo dobrze. Razem przed trzema laty współpracowali w Kotwicy Kołobrzeg. Doświadczony rzucający ma być graczem pierwszopiątkowym. W następnych dniach kontrakty mają podpisać kolejni zawodnicy. - Rynek transferowy jest bardzo rozległy. Pamiętam, jak za czasów mojej pracy w Sopocie, w letnim okresie byliśmy zasypywani tonami faksów od menadżerów potencjalnych kandydatów. Teraz, dzięki rozwiniętej technice, grę praktycznie każdego gracza można zobaczyć w internecie. To duże ułatwienie - wyjawił Karol.
Do nowego sezonu inowrocławianie przygotowywać się będą na własnych obiektach. Obecnie mają zaplanowany udział w trzech turniejach : 11-13 września (miejsce jeszcze nie znane), 18-20 września (zaproszenie od AZS-u Koszalin) i 25-27 września. W tym ostatnim terminie odbędzie się Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Inowrocławia, który w zeszłym roku nie doszedł do skutku. - Na miejscu mamy bardzo dobre warunki. W moim prywatnym rankingu tutejszy obiekt plasuję się na pierwszym miejscu - dodał z uśmiechem Karol.
Zanim w Inowrocławiu rozpoczęto prace nad nowym sezonem, bez długów i zobowiązań zamknięto poprzedni. - Jesteśmy poważnym i wiarygodnym partnerem. Rozliczyliśmy już rozgrywki 2008/2009 zarówno jeśli chodzi o ostatnie wypłaty zawodników, jak i regulacje z Urzędem Skarbowym i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych - informuje Wiesława Pawłowska, wiceprezes klubu. - Nie powinno być problemów z zatwierdzeniem naszych dokumentów podczas weryfikacji Polskiej Ligi Koszykówki. Wszystko powinno być w porządku - mówi z kolei Artur Kisielewicz, rzecznik prasowy kujawskiej ekipy.