Bryce Douvier: Shonganya to ostatni element układanki, którego nam brakowało

Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Bryce Douvier
Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Bryce Douvier

MKS Dąbrowa Górnicza w poniedziałek ogłosił ostatnie wzmocnienie przed sezonem. Został nim środkowy Evariste Shonganya. Z transferu tego bardzo zadowolony jest m.in. Bryce Douvier. - Pozwoli nam grać na swoich naturalnych pozycjach - mówi.

Uniwersalny podkoszowy to w dzisiejszych czasach skarb. Bryce Douvier jest silny, atletyczny i mobilny. Do tego dysponuje przyzwoitym rzutem.

Jak ulał pasuje do klucza, przez jaki graczy poszukiwał trener MKS-u Dąbrowa Górnicza Michał Dukowicz. Austriak w przedsezonowych meczach nie zawodzi, często ociera się o double-double.

- Wierzę w to, że idziemy we właściwym kierunku. Efekt, który chcemy osiągnąć na końcu przygotowań, jest jeszcze przed nami - podkreśla.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio #2: Historyczny wynik koszykarzy. Cezary Trybański zdradza przyczyny sukcesu

Zobacz także. EBL. Michał Dukowicz w końcu ma środkowego, Evariste Shonganya zagra w MKS-ie

Dwa tygodnie przed inauguracją ligi 28-latek przekonuje, że już teraz jest nieźle. - Są takie chwile, w których grając razem rywale nie są w stanie nas zatrzymać. To jest ekscytujące! My jednak nadal musimy pracować, przede wszystkim nad defensywą - mówi.

Douvier nigdy nie odpuszcza i walczy na całego. Przez to nierzadko kończy mecz przedwcześnie z powodu przekroczenia limitu przewinień. Piątkowy sparing ze Startem Lublin zakończył... z siedmioma szwami na wardze. - Nie czuję się źle, zresztą byłem zdolny, żeby zagrać już następnego dnia - mówi stanowczo.

Liczne faule były też spowodowane innym faktem - Austriak musiał grać na pozycji środkowego. Z kontuzją zmaga się bowiem Darrell Harris, a nowy środkowy - którym został w poniedziałek Evariste Shonganya - dopiero czeka na swój debiut.

Z tego transferu Douvier jest niesamowicie zadowolony i... szczęśliwy. - On będzie dla nas niesamowicie ważny! Naprawdę to ostatni element układanki. Ostatni kawałek, którego nam brakowało - przekonuje.

- On na pewno wywrze trochę presji w defensywie i pozwoli każdemu grać na ich naturalnych pozycjach. Bez dwóch zdań da nam też trochę oddechu pod koszem - dodał.

MKS sezon zainauguruje 27 września. Wtedy w Gliwicach dąbrowianie zmierzą się z tamtejszym GTK. Wcześniej rozegrają jeszcze jeden sparing - rywalem będzie BK JIP Pardubice.

Zobacz także. EBL. To już pewne. Rekordowa liczba transmisji meczów Energa Basket Ligi!

Źródło artykułu: