PPMS - pierwotnie postępująca postać stwardnienia rozsianego - to najcięższa postać choroby. U Davida Blatta zdiagnozowano ją w trakcie minionego sezonu, ale dopiero teraz ceniony trener publicznie przyznał się do dolegliwości.
Aktualnie szkoleniowiec Olympiakosu Pireus, a w przeszłości opiekun Cleveland Cavaliers (NBA), Darussafaki Dogus Stambuł, Maccabi Tel Awiw czy Anadolu Efes Stambuł, opisał swój stan zdrowia w publicznym liście opublikowanym przez jego obecnego pracodawcę.
"Czasami życie bombarduje cię sytuacjami, które trudno wyjaśnić. To chwile, po rozpoznaniu których musisz dokonać pewnych wyborów, które weryfikują twoje prawdziwe ja. PPMS to choroba, która na wiele sposobów zmienia jakość życia i zdolność do wykonywania nawet najbardziej podstawowych funkcji w sposób, który zawsze wydawał ci się normalny" - napisał Blatt.
"Kiedy przeszedłem początkowy szok i ból związany ze zrozumieniem choroby, zdecydowałem, że jej nie ulegnę. Dostosowałem się i chcę żyć tak normalnie, jak to tylko możliwe" - podkreślił Amerykanin.
Opisał, że w jego przypadku PPMS będzie objawiała się osłabieniem nóg, zmęczeniem i zaburzeniami równowagi. Zapowiedział jednak, że łatwo się nie podda. "Czeka mnie niekończąca się walka. Na tę chorobę nie ma lekarstwa, ale nie jest śmiertelna. Jest wiele osób, które muszą mierzyć się z jeszcze cięższymi wyzwaniami".
David Blatt w publicznym liście dodał, że nie zamierza rezygnować z pracy. "Jestem trenerem, a moim zadaniem jest prowadzenie, nauczanie i inspirowanie wielu ludzi. Brak zwinności lub aktywności nie wpływa na moją zdolność do pracy w charakterze szkoleniowca. Mam szczęście" - zaznaczył znany trener.
Zobacz też:
EBL. Tłumy na prezentacji. Anwil Włocławek pokazał kibicom nowe gwiazdy
EBL. Anwil Włocławek ma nowego kapitana. Debiut Szymona Szewczyka
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]