EBL. Wielki mecz we Włocławku - Anwil zagra z Maccabi!

Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Ivan Almeida
Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Ivan Almeida

To będzie nie lada gratka dla włocławskich kibiców. W trakcie okresu przygotowawczego do nowego sezonu Anwil na własnym parkiecie zagra z Maccabi Tel Awiw. To jeden z najbardziej renomowanych klubów na Starym Kontynencie.

Sensacyjna wiadomość o sparingu Anwilu Włocławek z Maccabi Tel Awiw gruchnęła w środę wieczorem. Podały ją media izraelskie, które zapowiedziały także przyjazd do Włocławka Chimki Moskwa. Do informacji szybko odnieśli się przedstawiciele trzykrotnego mistrza Polski.

Zobacz także: MŚ 2019. Damian Kulig wraca do reprezentacji Polski!

Wydano krótki komunikat, w którym potwierdzono przyjazd mistrza Izraela Maccabi Tel Awiw. Ujawniono także, że do Włocławka nie przyjadą Rosjanie, z kolei rywalem Anwilu w okresie przygotowawczym będzie Arka Gdynia.

Wszystko wskazuje na to, że będzie to skład corocznego turnieju Basketball Kasztelan Cup. Klub na razie tego nie potwierdza. - Więcej szczegółów wkrótce - napisano.

Sparing z Maccabi to będzie nie lada gratka dla włocławskich kibiców. To jeden z najbardziej renomowanych klubów na Starym Kontynencie. To 53-krotny mistrz Izraela i sześciokrotny zwycięzca Euroligi. W minionym sezonie Maccabi zajęło 10. miejsce w rozgrywkach. W zespole z Tel Awiwu grają m.in. Othello Hunter czy Nate Wolters.

Kilka dni temu minął miesiąc od zdobycia trzeciego w historii mistrzostwa Polski. Przedstawiciele Anwilu pokazali drogę, jaką zespół pokonał do osiągnięcia tego celu. W play-off włocławianie odprawili z kwitkiem Stal, Arkę i Polski Cukier.

Zobacz kulisy mistrzostwa Polski:

Anwil bardzo cierpliwie buduje skład na kolejny sezon. W tym momencie zespół liczy czterech zawodników. Ważne kontrakty mają: Chase Simon, Igor Wadowski, Jakub Karolak i Szymon Szewczyk. Trwają rozmowy z Jarosławem Zyskowskim i Ivanem Almeidą. We Włocławku dłużej grać nie będą Kamil Łączyński, Aleksander Czyż, Walerij Lichodiej, Aaron Broussard i Michał Michalak.

Zobacz także: EBL. Kacper Młynarski: PGE Spójnia była bardzo konkretna. Klub świetnie się rozwija

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Źródło artykułu: