W kontekście obsady stanowiska nowego szkoleniowca Cleveland Cavaliers, wiele mówiło się o nazwiskach dość znanych ligowych asystentów. W grę wchodzili między innymi Ettore Messina i Ime Udoka (obaj Spurs) czy Juwan Howard (Heat).
Ostatecznie jednak szefowie Cavs postanowili nieco zaskoczyć i ich wybór padł na doświadczonego uniwersyteckiego trenera, Johna Beileina. 66-latek w ostatnim czasie pracował w Michigan, a wcześniej opiekował się ekipami z Richmond oraz Zachodniej Virginii. Nie posiada on jednak żadnego doświadczenia w NBA, gdzie nigdy nie pełnił funkcji chociażby asystenta. Rok temu był jednak bliski objęcia posady szkoleniowca w Detroit Pistons. Wówczas postawiono tam jednak na Dwane'a Caseya.
Będzie powtórka meczu w I lidze? Domaga się jej Śląsk Wrocław >>
- John ma unikalną zdolność do tworzenia wyjątkowej kultury, która będzie promowała rozwój młodych zawodników i zapewni solidne podstawy całemu naszemu programowi - zaznaczył Koby Altman, generalny manager klubu z Ohio. - Jesteśmy podekscytowani, że trener Beilein dołącza do naszego sztabu, ponieważ nadal budujemy fundamenty, dzięki którym chcemy się rozwijać rok po roku - dodał.
Cavaliers zaproponowali Beileinowi pięcioletnią umowę. Ten z kolei podziękował na Twitterze Uniwersytetowi z Michigan za minione 12 lat pracy.
Thanks to everyone at the Univ of Michigan for their incredible support these last 12 years. Our fans , alums , leaders, players and students are AMAZING It has been a heck of a ride and I hope you enjoyed our teams and staff as much as I did !Go Blue Forever ! #GoBlue
— John Beilein (@JohnBeilein) 13 maja 2019
ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz