EBLK: pogrom to mało powiedziane, CCC Polkowice rozbiło Enea AZS Poznań

EBL: król powrócił, Anwil Włocławek wygrał. Almeida szybko przekonał niedowiarków

"Pomarańczowe" od początku zdominowały mecz i zakończyły go z niezłymi "cyferkami" na koncie.

Zdobyły aż 117 punktów grając na skuteczności rzutów z gry wynoszącej 58 procent. Rozdały 36 asyst i wymusiły 20 przewinień. Mecz wygrały różnicą aż 71 "oczek".

Maros Kovacik spokojnie rotował swoim składem, a cały mecz na ławce przesiedziały Styliani Kaltsidou i Lynetta Kizer. Swoje minuty perfekcyjnie wykorzystała Karolina Puss - ta w statystykach zapisała 18 punktów, 6 asyst i 5 zbiórek.

Poznanianki na tle głównego kandydata do mistrzostwa wypadły fatalnie. 22 straty i zaledwie 17 zbiórek w całym meczu. Z taką formą drużyna prowadzona przez Marka Lebiedzińskiego będzie miała ogromne problemy w walce o utrzymanie Energa Basket Ligi Kobiet.

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"
[color=#444950]

[/color]
CCC z kolei kontynuuje świetną passę. "Pomarańczowe" zdobyły niedawno Puchar Polski, zaliczyły ważne wygrane w Eurolidze, a na krajowym podwórku - po dwóch wpadkach - wróciły na swoją właściwą ścieżkę.

CCC Polkowice - Enea AZS Poznań 117:46 (28:11, 38:10, 30:12, 21:13)

CCC: Agnieszka Kaczmarczyk 22, Temi Fagbenle 21, Karolina Puss 18, Tiffany Hayes 18, Johannah Leedham-Warner 14, Jasmine Thomas 10, Weronika Gajda 8, Julia Tyszkiewicz 6.

Enea AZS: Khaalia Hillsman 12, Olena Samburska 10, Kinga Demczur 7, Aleksandra Parzeńska 6, Karolina Stefańczyk 5, Magdalena Parysek-Bochniak 4, Dominika Urbaniak 2, Jazmine Davis 0, Weronika Piechowiak 0, Marta Nowicka 0.