Bardzo udany debiut Thomasa. Amerykanin komplementowany przez Stelmet

Newspix / Jacek Imiołek / Na zdjęciu: Torey Thomas
Newspix / Jacek Imiołek / Na zdjęciu: Torey Thomas

- Pokazał duże doświadczenie, nieprzypadkowo grał kiedyś w Eurolidze - tak o występie Torey'a Thomasa w debiucie w barwach AZS-u mówi Igor Jovović, trener Stelmetu Enei BC. Amerykanin dwoił się i troił, ale z wygranej cieszyli się zielonogórzanie.

Przed poniedziałkowym spotkaniem Torey Thomas był zaledwie na kilku wspólnych zajęciach z zespołem. Mówiąc żartobliwie Amerykanin od przyjazdu udzielił więcej wywiadów niż odbył treningów. To jednak nie przeszkodziło mu w zaliczeniu bardzo udanego debiutu w barwach AZS-u Koszalin.

33-letni rozgrywający w meczu ze Stelmetem Eneą BC zdobył 23 punkty, miał cztery asysty i trzy zbiórki. Trafił 5 z 9 rzutów z dystansu. To po jego rzutach koszalinianie ruszyli do odrabiania strat. W pewnym momencie zbliżyli się nawet na dwa punkty, ale ostatecznie goście z Zielonej Góry wygrali 81:72.

- Torey zanotował bardzo udany debiut. Trafiał z bardzo trudnych pozycji. Myślę, że AZS sprawi jeszcze niejedną niespodziankę w tym sezonie - przyznaje Łukasz Koszarek, który w przeszłości toczył zacięte boje z Thomasem. Tak było np w trakcie finału w sezonie 2015/2016. Wtedy to Stelmet ograł Rosę 4:0.

- Pokazał duże doświadczenie, nieprzypadkowo grał kiedyś w Eurolidze. To bardzo dobry zawodnik - tak o Thomasie mówi z kolei trener Igor Jovović.

- Torey zanotował udany debiut, ale na rzetelną ocenę przyjdzie jeszcze czas. Statystycznie wygląda to bardzo dobrze, ale pamiętajmy, że zawodnik jest na etapie poznania kolegów i taktyki. Nie da się tego zrobić przez trzy dni. Potrzebuje wejścia w rytm meczowy, którego ostatnio nie miał - zaznacza Marek Łukomski, trener AZS-u Koszalin.

33-letni Thomas jest bardzo utytułowanym zawodnikiem. Amerykanin jest wicemistrzem Polski z 2011 i 2016 roku, a w sezonie 2010/2011 był MVP fazy zasadniczej PLK. Koszykarz w swoim CV ma także występy w lidze tureckiej, włoskiej czy francuskiej.

AZS Koszalin z bilansem 4:13 zajmuje 14. miejsce w Energa Basket Lidze.

ZOBACZ WIDEO Boruc wrócił do bramki Bournemouth. "To prezent z okazji Dnia Dziadka"

Komentarze (2)
avatar
lubuskie wino
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napsuł nam sporo krwi, dobry grajek, całe szczęście, że nie dali nam rady, w końcówce miałem niezłego nerwa. 
avatar
Asfodel
22.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo AZS za udany transfer. Szkoda, że nie mieliście Toreya od początku, z pewnością walczylibyście teraz o PO a nie utrzymanie.