Damian Kulig postanowił swoją karierę kontynuować w silnej lidze tureckiej, zamieniając Banvit na Istanbul BB. Teoretycznie to słabszy zespół, lecz w FIBA Europe Cup może być nawet jednym z faworytów do końcowego sukcesu. Już w premierowym meczu pierwszej rundy kwalifikacji o sile drużyny znad Bosforu przekonał się czeski Desktone Turi Svitavy, który uległ przed własną publicznością 74:99.
Reprezentant Polski rozpoczął mecz w wyjściowej piątce i był jednym z najlepszych graczy na parkiecie. W ciągu 27 minut spędzonych na boisku wywalczył 16 punktów (5/10 z gry), miał sześć zbiórek, trzy asysty i blok. Co ciekawe, kiedy Kulig przebywał w grze, jego zespół osiągnął wskaźnik +34, co jest wynikiem niezwykle rzadko spotykanym na tym poziomie. Niewątpliwie był to świetny debiut naszego rodaka w nowym zespole.
Luka Babić z 22 punktami był najlepszym strzelcem Istanbul BB, który przed rewanżem jest niemal pewny awansu do kolejnej fazy kwalifikacji. W walce o fazę zasadniczą FIBA Europe Cup rywalem nowego zespołu Polaka będzie Lulea.
Desktone Turi Svitavy - Istanbul BB 74:99 (16:23, 13:23, 26:21, 19:32)
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery