- Cieszę się, że będę kontynuowała swoją karierę w tym pięknym mieście oraz w tak dobrze zarządzanym klubie. Po ostatnim sezonie czuję pewien niedosyt, jestem przekonana, że w przyszłym osiągniemy postawione przed nami cele - mówiła Giedre Labuckiene jeszcze w maju.
Teraz jednak jest już pewne, że w sezonie 2018/2019 zawodniczka nie tylko nie zagra w Energa Basket Lidze Kobiet, ale i nigdzie. Litwinka zostanie mamą, a Wisła CanPack Kraków ma problem.
Niedawno w podobnej sytuacji była ekipa CCC Polkowice, gdzie o ciąży poinformowała klub Miljana Bojović. Tam jednak szybko udało się znaleźć godną następczynię w osobie Jasmine Thomas. Biała Gwiazda penetruje rynek wolnych zawodniczek i znalazła zastępstwo za naszą południową granicą. Kontrakt podpisany zostanie najprawdopodobniej do końca roku kalendarzowego, potem pod Wawelem monitorować będą sytuację w europejskich klubach.
W tzw. między czasie Wisła CanPack włączyła do składu młodzieżową reprezentantkę Polski Alicję Grabską. - Bardzo się cieszę, że znów mogę dostać szanse w klubie, w którym stawiałem swoje pierwsze koszykarskie kroki - mówi sama zainteresowana. - Wydaje mi się, że jest to dla niej krok naprzód po ostatnich sezonach spędzonych w 1 lidze - dodaje trener Krzysztof Szewczyk.
20 sierpnia w Krakowie rozpoczną się z kolei przygotowania do nowego sezonu, który Wisła CanPack zainauguruje 6 października wyjazdowym meczem z Sunreef Yachts Politechnika Gdańska.
W trakcie siedmiu tygodni przygotowań Biała Gwiazda zagra m.in. w trzech turniejach. Pierwszym będzie Memoriał Franciski Cegielskiej i Małgorzaty Dydek w Gdyni (14-16 wrzesień). Potem krakowianki będą gospodarzem rywalizacji o Puchar Prezesa CanPack (22-23 wrzesień). Na sam koniec ekipa Szewczyka zawita na Wrocławską Iglicę, czyli Memoriał Teresy Kępki-Swędrowskiej (29-30 wrzesień).
ZOBACZ WIDEO Barcelona zaczęła od zwycięstwa, Messi od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]