Stal Stalowa Wola po jedenastu latach powróciła do ekstraklasy. Koszykarze z Podkarpacia, mimo że po pierwszej rundzie zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli zdołali awansować do play off. Tam najpierw pokonali MOSiR Krosno, a potem BIG STAR Tychy. Obie konfrontacje zakończyły się dopiero po pięciu spotkaniach. Potyczki były bardzo emocjonujące i dostarczyły niezapomnianych wrażeń. Szczególnie pojedynki Stali z BIG STAR-em były bardzo ciekawymi widowiskami. Właściwie wszystkie rozegrane spotkania były bardzo nerwowe i trzymały w niepewności do ostatnich sekund. Rozluźnieni Stalowcy do Warszawy pojadą pożegnać się z kibicami. - Do stolicy pojedziemy pokazać trochę ciekawego basketu - stwierdził opiekun zielono-czarnych, Bogdan Pamuła. Stal w obecnych rozgrywkach nie znalazła jeszcze recepty na pokonanie Polonii. - Warszawianie to ciężki przeciwnik. Nie możemy znaleźć na nich recepty - dodaje trener klubu z Podkarpacia. Zawodnicy Stalówki liczą jednak, że w środę wygrają z ekipą ze stolicy. - Może uda się zwyciężyć z nimi w rewanżu. Poczekamy, zobaczymy - mówi portalowi SportoweFakty.pl środkowy ekipy z ulicy Hutniczej, Adam Lisewski. Stal wystąpi bez swojego podstawowego skrzydłowego, Marka Piechowicza, który jest po operacji barku.
Zespół z Warszawy miał nieco łatwiejszą drogę do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W rundzie zasadniczej podopieczni Mladena Stracevicia spisywali się świetnie i zajęli pierwsze miejsce w tabeli. W decydującej fazie najpierw odprawili 3:0 Żubry Białystok, a potem 3:1 Zastal Zielona Góra. Awans tej młodej drużyny to ogromne zaskoczenie. Kadra ekipy ze stolicy Polski oparta jest na graczach młodego pokolenia. W składzie znajduje się tylko dwóch rutynowanych koszykarzy: Leszek Karwowski i Przemysław Lewandowski. Pozostali to zawodnicy, którzy zdobyli tytuł Mistrza Polski Juniorów. Być może to będzie ostatnie spotkanie tego klubu pod obecnym szyldem. Nie wiadomo jak potoczą się losy tej ekipy w przyszłym sezonie. W środę jednak fanów basketu czekają na pewno nie lada emocje. Można się spodziewać, że mecz będzie przypominał ten ze Stalowej Woli. Szkoda tylko, że nie będzie takiej atmosfery na trybunach, jaka miała miejsce na Podkarpaciu.
Polonia 2011 Warszawa - Stal Stalowa Wola / śr 13.05.2009 godz. 18.00