Stelmet Enea BC zatrudnił trenera-tygrysa. W Zielonej Górze ma być jak na Bałkanach

Materiały prasowe / Jan Ratajczak / basketzg.pl / Na zdjęciu: Igor Jovović
Materiały prasowe / Jan Ratajczak / basketzg.pl / Na zdjęciu: Igor Jovović

Igor Jovović ma wprowadzić do Stelmetu Enei BC bałkański charakter i głód sukcesu. Czarnogórzec został nowym trenerem zielonogórzan, gdyż nie jest "leniwym kotem", a tygrysem.

Zielonogórzanie szukali nowego trenera jeszcze w momencie, gdy stanowisko piastował Andrej Urlep. W grze były naprawdę duże nazwiska. - Rozmowy z trenerami prowadziliśmy jeszcze w maju, będąc przygotowanym na to, że coś się może wydarzyć. Niektórzy z nich byli szkoleniowcami z najwyższej półki, którzy mieli za sobą Euroligę i naprawdę duże sukcesy w najlepszych klubach w Europie. Trzeba jednak spojrzeć na to, w jakim miejscu jesteśmy i gdzie chcemy pójść - zdradza Janusz Jasiński.

Koniec końców wybór padł nie na światowej klasy szkoleniowca, a na Igora Jovovicia, który w ostatnim czasie pracował w niemieckim MBC Mitteldeutscher. - Nie stać nas na leniwego kota jako trenera, który już wszystko przeżył i będzie marzył, by wrócić na szczyt. Musimy mieć tygrysa. Może jeszcze niewielkiego, ale takiego, który będzie rósł razem z nami - wyjaśnia właściciel Stelmetu Enei BC Zielona Góra.

Czarnogórzec do drużyny z Winnego Grodu ma wprowadzić bałkański charakter. Zespół w perspektywie ma słynąć z nieustępliwości i twardej koszykówki. - Celem długoterminowym jest zbudowanie drużyny, która będzie mogła walczyć o coś w Europie i nie będzie się kompromitowała. Nigdy nie będziemy mieć takich pieniędzy, jak nasi oponenci. A gdzie są zespoły, które walczą, mając małe budżety? Właśnie na Bałkanach. Tam nie ma dużych pieniędzy, ale zawsze jest walka i zostawianie serca na parkiecie. My potrzebujemy tego typu koszykówki w Zielonej Górze - tłumaczy Jasiński.

Z nowym trenerem na ławce, Stelmet Enea BC w przyszłym sezonie znów ma się bić o najwyższe cele. Głównym celem jest sukces na krajowym podwórku. - W przyszłym sezonie na pierwszym miejscu jest zdobycie mistrzostwa Polski. Jeśli uda nam się coś wywalczyć w Europie, to będzie bonus. Nie chcemy budować drużyny, która będzie zainteresowana grą tylko w pierwszej części sezonu. Takie jest moje wrażenie po minionych rozgrywkach - w pigułce wyglądało to tak, że wygraliśmy Europę, przegraliśmy Polskę - komentuje.

Jasiński i Jovović rozmawiali już o koncepcji zielonogórskiego składu na najbliższy sezon. Jest jednak za wcześnie, by mówić o konkretnych nazwiskach. - Wygrała koncepcja dużych zmian. Można do nich doprowadzić już w tym roku i kontynuować je w kolejnych sezonach. Musimy zbudować plan na lata. Teraz mamy w składzie wielu polskich zawodników, z którymi nadal chcemy funkcjonować, ale zdajemy sobie sprawę, że każdy zawodnik co rok jest starszy, wobec czego musimy szukać ich zastępców. Na to potrzeba jednak czasu - przyznaje.

Na tę chwilę Stelmet Enea BC ma ważne kontrakty z siedmioma zawodnikami. Nie ma jednak takich umów, których nie da się rozwiązać. - Nie mamy dużego pola do manewru, ale zdaję sobie sprawę, że z niektórych kontraktów możemy chcieć lub musieć zrezygnować. Z niewolnika nigdy nie ma dobrego zawodnika. Jeśli z jakiś powodów nasze drogi z pewnymi graczami będą chciały się rozejść, to jestem na to otwarty. Po tym sezonie potrzebujemy ludzi, którzy chcą u nas grać, chcą wygrywać i są gotowi do wylewania krwi i potu w naszym zespole. Chcemy oprzeć się na świeżym spojrzeniu nowego trenera - dodaje Jasiński.

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Największe gwiazdy kadry Adama Nawałki chwalą Jana Bednarka. "Godnie zastąpił Kamila Glika"

Komentarze (15)
avatar
Wojti pierwszy
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
zielona miala byc druga barcelona a teraz ma byc jak na balkanach... ale ok, niech bedzie jak w albanii :) 
Jorn
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zwolennikom wywalenia wszystkich lub znacznej większości zawodników i zatrudnienia nowych przypominam, że regulamin PLK wymaga, aby zespół na każdy mecz zgłosił się przynajmniej z sześcioma zaw Czytaj całość
avatar
AJ10
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Oj Stelmeciarze, nie wiem jak te plany wypalą w zderzeniu z rzeczywistością, ale z daleka widać, że Jasiński bajki opowiada. Trener tygrys, co to jego drużyny jak wszystkie na Bałkanach walczą Czytaj całość
avatar
dygresja
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
"Z niewolnika nigdy nie ma dobrego zawodnika." No właśnie, dlatego zastanowiłabym się nad terminowością wypłat :). Przede wszystkim :). 
avatar
Henryk
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nowy zaciąg osobowy do Zespołu zielonogórskiego na pewno wstydu Panu Jasińskiemu nie sprawi, między nami mówiąc, będą to Ludzie którzy chyba nie będą spędzać części sezonu na leczeniu kontuzji Czytaj całość