Kapitan Anwil Włocławek grał doskonale. Kreował partnerów, trafiał najważniejsze rzuty w meczach - bez dwóch zdań to była jego seria.
10,8 punktu i 4,8 asysty na mecz - to średnie Kamila Łączyńskiego z finałowej serii, w której Anwil pokonał BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 4:2 zdobywając drugie w historii mistrzostwo Polski.
Popularny Łączka przede wszystkim rzucił rywali na kolana w dwóch ostatnich meczach. W piątym zdobył rekordowe 22 punkty trafiając bardzo dobre 6 trójek, w tym jedną fenomenalną i najważniejszą na 12 sekund przed końcem.
W poniedziałek - w ostatnim pojedynku serii - kluczową czwartą kwartę rozpoczął od trzech trójek i to właśnie ta seria pozwoliła włocławianom zbudować przewagę, której nie oddali do końcowej syreny.
W nagrodę zawodnik Anwilu otrzymał otrzymał statuetkę MVP oraz zegarek marki Festina.
Kamil Łączyński w liczbach podczas finałów Energa Basket Ligi:
mecz nr 1: 4 punkty (1/6 z gry), 6 asyst, 5 zbiórek, 2 straty, 1 przechwyt
mecz nr 2: 6 punktów (2/7 z gry), 2 asysty, 2 zbiórki, 1 strata, 1 przechwyt
mecz nr 3: 16 punktów (5/10 z gry), 3 asysty, 4 zbiórki, 2 straty, 2 przechwyty
mecz nr 4: 6 punktów (2/5 z gry), 3 asysty, 4 zbiórki, 2 straty, 1 przechwyt
mecz nr 5: 22 punkty (7/13 z gry), 7 asyst, 1 zbiórka, 2 straty
mecz nr 6: 11 punktów (3/10 z gry), 8 asyst, 3 zbiórki, 1 strata, 1 przechwyt
Takie rzuty trafiał "Łączka" w finałach EBL:
ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka ogłosił skład na MŚ. Oto wybrańcy selekcjonera