Unicaja już od kilku kolejek nie ma szans na grę w fazie play-off, ale końcówkę rundy ma bardzo dobrą - na finiszu podopieczni Joana Plazy wygrali 3 z 4 meczów. Na zakończenie Euroligi w Stambule ograli po dogrywce wielki Fenerbahce Dogus.
Kapitalne spotkanie na terenie aktualnego mistrza rozegrał Adam Waczyński. Nasz jedynak w tych rozgrywkach spędził na parkiecie 22 minuty i był to występ perfekcyjny. Polak zaliczył 18 punktów grając na stuprocentowej skuteczności! Trafił pięć rzutów z gry (w tym 2/2 zza łuku) i sześć rzutów wolnych. Dołożył 2 zbiórki, 2 asysty i przechwyt.
Drugim katem Fenerbahce był Nemanja Nedović - w statystykach Serba znalazło się 31 punków, 8 asyst i 4 zbiórki.
Unicaja bardzo dobrze zaczęła pojedynek w Stambule, wygrywając pierwszą połowę różnicą 11 "oczek". Po zmianie stron gospodarze ruszyli w pogoń i na pięć minut przed końcem prowadzili nawet 67:62. Potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Na sekundę przed końcem trafił Kostas Sloukas i był remis.
W dogrywce gracze z Malagi wymuszali przewinienia i trafiali z linii rzutów wolnych. W końcówce ważną trójkę dołożył polski snajper i niespodziewany triumf Unicaji stał się faktem.
Waczyński z kolegami sezon zakończyli z bilansem 13 zwycięstw i 17 porażek. Polak rozgrywki zakończył ze średnimi na poziomie 10,1 punktu, 2,3 zbiórki i 1,1 asysty. Trafiał bardzo dobre 49,5 procent (51/103) rzutów zza łuku, co jest siódmym najlepszym wynikiem w Eurolidze.
Fenerbahce Dogus Stambuł - Unicaja Malaga 91:99 (14:22, 22:25, 15:12, 32:23, d. 8:16)
(Sloukas 26, Nunnally 19, Vesely 14 - Nedović 31, Waczyński 18, Augustine 11, Diaz 10)
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej