Końcówki nie dla GTK. King wygrał i pozostaje w grze o play-off.

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: koszykarze Kinga Szczecin
Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: koszykarze Kinga Szczecin
zdjęcie autora artykułu

Szczecinianie grając z nożem na gardle pokazali charakter. W Gliwicach przegrywali już dwucyfrowo, żeby ostatecznie pokonać GTK 89:84. Tym samym King pozostaje w walce o ósemkę, a co za tym idzie dalej bije się o play-off.

GTK tradycyjnie walczyło dzielnie, ale w końcówce zabrakło im celnej trójki na remis. Goście nie mylili się z linii rzutów wolnych dzięki czemu mogli cieszyć się z triumfu.

Dla zwycięzców 20 punktów zaliczył Paweł Kikowski, a okazałym double-double popisał się Darrell Harris, który rządził i dzielił pod koszami. Maverickowi Morganowi pozwolił zdobyć zaledwie 2 punkty w 24minuty.

Wśród pokonanych błyszczał Jonathan Williams, autor 24 punktów (10/13 z gry). Nie zdołał jednak uchronić GTK porażki.

Amerykański rzucający gliwiczan ponownie dobrze wszedł w mecz. Grał skutecznie i efektownie. Aktywny był również Marek Piechowicz i podopieczni Pawła Turkiewicza  prowadzili 40:29. Z takim stanem rzeczy nie chciał pogodzić się Kikowski, który podjął rękawicę i niemal w pojedynkę odrobił straty, bowiem King zaliczył serię 10:0, dzięki objął prowadzenie 42:41.

Po zmianie stron GTK ponownie odskoczyło, ale King tym razem bardziej pilnował wyniku. Pod koszami swoje robił Harris, a trzecią kwartę sześcioma punktami z rzędu zakończył Martynas Paliukenas. Litwin mocno napędził szczecinian, którzy po trójkach Carlosa Medlocka i Kikowskiego odskoczyli potem nawet na 10 oczek (77:67).

Beniaminek poprawił nieco obronę, ale pod koszem nie mieli recepty na Harrisa, który skutecznie dobijał niecelne rzuty kolegów. W końcówce dwa ważne rzuty zza łuku trafił Damian Pieloch, akcją 2+ popisał się Williams, ale strat gospodarzom odrobić się już nie udało.

GTK trafiło 12 trójek, ale na zdeterminowanego Kinga nie było to wystarczające. Kapitalną robotę w defensywie robił Paliukenas, który nie pozwolił na zbyt wiele Quintonowi Hookerowi. Ten co prawda uzbierał 16 punktów i 9 asyst, ale trafił zaledwie 5 z 18 rzutów z gry.

GTK Gliwice - King Szczecin 84:89 (22:16, 25:27, 18:28, 19:18)

GTK: Jonathan Williams 24, Quinton Hooker 16, Marcin Salamonik 11, Marek Piechowicz 10, Damian Pieloch 10, Lukas Palyza 9, Maverick Morgan 2, Paweł Zmarlak 2, Łukasz Ratajczak 0, Michał Jędrzejewski 0.

King: Paweł Kikowski 20, Carlos Medlock 16, Martynas Paliukenas 14, Darrell Harris 14 (14 zb), Łukasz Diduszko 9, Tauras Jogela 8, Sebastian Kowalczyk 5, Kyle Benjamin 3, Kostas Jonuska 0.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1
32
56
24
8
2732
2366
2
32
55
23
9
2586
2350
3
32
55
23
9
2730
2427
4
32
53
21
11
2738
2505
5
32
52
20
12
2659
2531
6
32
50
20
12
2642
2477
7
32
50
18
14
2656
2583
8
32
50
18
14
2722
2707
9
32
49
17
15
2619
2588
10
32
49
17
15
2568
2519
11
32
49
17
15
2607
2650
12
32
47
15
17
2525
2575
13
32
43
11
21
2506
2756
14
32
42
10
22
2548
2756
15
32
40
8
24
2481
2711
16
32
37
5
27
2449
2823
17
32
24
5
27
1463
1907

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Moi kibice są ewenementem

Źródło artykułu: