Doskonały Trefl nie pozostawił złudzeń Rosie, dwie wersje Englisha w debiucie

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Obie Trotter
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Obie Trotter

Energa Basket Liga wróciła do gry. W pierwszym meczu po przerwie Trefl Sopot rozgrywając niemal perfekcyjne zawody ograł Rosę Radom 90:76. Wśród pokonanych debiut zaliczył A.J. English.

Sopocianie od pierwszych minut rozpoczęli egzekucję radomian. Trefl w pierwszej kwarcie zdobył aż 32 punkty, potem jego przewaga kilkukrotnie sięgała poziomu 20 oczek.

Obie Trotter i Steve Zack byli nie do zatrzymania. Pierwszy uzbierał 22 oczka (8/9 z gry), 7 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty, drugi dołożył 16 punktów (8/11 z gry) i 6 zbiórek. Dzięki tej wygranej Trefl "przeskoczył" w ligowej tabeli Rosę.

Podopieczni Marcina Klozińskiego rozpoczęli od prowadzenia 7:0. W pierwszej kwarcie trafili 13 z 17 rzutów w tym 5 z 7 prób zza łuku. Rosa otrzymywała ciosy niemal z każdej strony. I tak było do końca pierwszej połowy. Wojciech Kamiński rotował i szukał rozwiązań, ale nic nie funkcjonowało. Dobrze wyglądali tak naprawdę jedynie podkoszowi Michael Fraser i Igor Zajcew.

Po zmianie stron w końcu przełamał się A.J. English. Co prawda Trefl prowadził pewnie, ale zdobywane seryjnie punkty strzelca Rosy dawały jakąkolwiek nadzieję gościom. Amerykanin w samej tej części zdobył 14 oczek, a goście mocno zmniejszyli straty.

Kluczowa kwarta to kontynuacja pogoni i skutecznych akcji Englisha. To po jego rzutach wolnych radomianie przegrywali tylko 67:75. Odpowiedź Trefla była jednak natychmiastowa. Szybka trójka Piotra Śmigielskiego plus dwie skuteczne akcje Trottera ostatecznie odebrały radomianom nadzieje na sukces.

Jak ocenić debiut Englisha? Nowy snajper Rosy rozpoczął fatalnie, pudłując pierwszych osiem rzutów z gry. Przełamał się dopiero w trzeciej kwarcie, a spotkanie zakończył ostatecznie z dorobkiem 23 punktów, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem pojedynku.

W Ergo Arenie głównym problemem Rosy była skuteczność na dystansie - wykorzystali oni zaledwie 5 z 31 prób zza łuku. Dla porównania Trefl trafił aż trzynastokrotnie z dystansu, przy skuteczności 48 procent.

Wojciech Kamiński w Sopocie nie mógł skorzystać z usług Ryana Harrowa, który z powodu choroby nie wybrał się z drużyną na mecz.

Trefl Sopot - Rosa Radom 90:76 (32:19, 19:14, 17:23, 22:20)

Trefl: Obie Trotter 22, Steve Zack 16, Jermaine Love 14, Artur Mielczarek 10, Filip Dylewicz 9, Jakub Karolak 7, Łukasz Kolenda 5, Piotr Śmigielski 5, Michał Kolenda 2, Jakub Motylewski 0.

Rosa: A.J. English 23, Patrik Auda 16, Igor Zajcew 14, Michael Fraser 14, Michał Sokołowski 7, Daniel Szymkiewicz 2, Maciej Bojanowski 0, Marcin Piechowicz 0, Filip Zegzuła 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO AS Monaco bez Glika dało radę. Bordeaux pokonane [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: