[tag=42411]
Iberostar Teneryfa[/tag] odniósł drugie zwycięstwo w ramach rozgrywek koszykarskiej Ligi Mistrzów. Tym razem pokonał Gaziantep Basketbol 87:74, choć ten mecz dla hiszpańskiego zespołu miał dwa różne oblicza. Ekipa Mateusza Ponitki do przerwy przegrywała bowiem różnicą sześciu punktów, ale w drugiej połowie zdystansowała rywali. W ostatniej odsłonie pozwoliła gospodarzom na zdobycie tylko dziewięciu "oczek" i to był jeden z kluczy do sukcesu.
Czołowy reprezentant Polski rozegrał kolejne bardzo dobre zawody dla swojej drużyny. Tym razem w niespełna 19 minut zanotował 14 punktów (6/13 z gry, 0/3 zza łuku, 2/2 z linii rzutów wolnych), a oprócz tego miał cztery zbiórki i asystę. Więcej punktów w ekipie zwycięzców miał tylko Tim Abromaitis - 18.
Mniej powodów do radości miał za to Przemysław Karnowski. Jego MoraBanc Andorra uległ na wyjeździe Cedevicie Zagrzeb 71:93. Spotkanie od początku do końca przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy w czwartej kwarcie prowadzili nawet różnicą 22 punktów.
Warto jednak podkreślić, że Karnowski rozegrał jedno z lepszych dotychczas spotkań dla hiszpańskiego zespołu. W nieco ponad 24 minuty zdobył 11 punktów (5/6 z gry, 1/2 z linii rzutów wolnych), do czego dołożył także trzy zbiórki. Cedevitę do wygranej poprowadził Demetris Nichols - autor 20 "oczek" Dla MoraBanc Andorry to już trzecia porażka w Eurocup.
ZOBACZ WIDEO: Ogromny projekt Kusznierewicza. Cały świat będzie podziwiał Polaków