Fenerbahce zaliczyło falstart, przegrywając na inaugurację z Unicają Malaga. Nie trzeba było długo czekać na przebudzenie graczy Zeljko Obradovicia. Turecka ekipa sięgnęła po pierwszą wygraną w rozgrywkach. Przy czym trzeba zaznaczyć, że wcale nie przyszła ona łatwo. Potrzebna była dogrywka.
Goście doprowadzili do niej na własne życzenie. Jeszcze trzy minuty przed końcem spotkania wygrywali różnicą dziewięciu punktów. Wówczas wydawało się, że Olimpia jest już bez szans. Tymczasem mediolańczycy wzięli się w garść i szybko zmniejszyli straty, doprowadzając do remisu. Ale już w doliczonym czasie gry zawodnicy Simone Pianigianiego nie mieli nic do powiedzenia.
Fenerbahce do zwycięstwa poprowadził Kostas Sloukas. 27-letni Grek spisał się wręcz znakomicie. Trafił 7 z 10 rzutów z gry, co przełożyło się na 17 punktów. Oprócz tego zebrał 3 piłki oraz rozdał 9 (!) asyst.
Spośród pozostałych spotkań ciekawie zapowiadała się konfrontacja w Madrycie. Real gościł bowiem CSKA Moskwa. To starcie było bardzo nierówne i szarpane. Żadna ze stron nie potrafiła na dłuższą metę narzucić własnego stylu gry, ale w ostatecznym rozrachunku lepsi okazali się Królewscy. Wszystko za sprawą bardzo dobrej postawy w czwartej kwarcie. W ich szeregach bardzo dobrze wypadł Anthony Randolph, autor 16 punktów i 2 zbiórek.
W ogóle to był dzień gospodarzy. Po wygrane sięgnęli też koszykarze Maccabi Tel Awiw oraz Panathinaikosu Superfoods Ateny. Ci pierwsi pokonali Caji Laboral Baskonia, a 24 "oczka" zgromadził Norris Cole. Natomiast "Koniczynki" uporały się z niemieckim Brose Baskets Bamberg. Pierwsze skrzypce w tym starciu odegrał Nick Calathes, który zakończył zawody z dorobkiem 23 punktów, 6 asyst i 3 zbiórek.
Maccabi Tel Awiw - Caji Laboral Baskonia 74:68 (19:16, 20:14, 17:23, 18:15)
(Cole 24, Thomas 17 - Beaubois 22, Diop 12, Shengelia 11)
Panathinaikos Superfoods Ateny - Brose Baskets Bamberg 93:83 (22:15, 21:20, 26:21, 24:27)
(Calathes 23, Singleton 15, Gist 11, Vougioukas 11, Lekavicius 10 - Hickman 19, Radosević 19)
AX Armani Exchange Olimpia Mediolan - Fenerbahce Dogus Stambuł 86:92 (21:23, 17:14, 16:27, 26:16, 6:12)
(Bertans 16, M’Baye 16, Theodore 15, Micov 15 - Sloukas 17, Wanamaker 16, Datome 16, Melli 15, Thompson 10)
Real Madryt - CSKA Moskwa 82:69 (20:15, 25:18, 11:20, 26:16)
(Randolph 16, Doncić 14 - Clyburn 15, Higgins 11)
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli