W ubiegłym sezonie Stelmet BC Zielona Góra zakończył zmagania w Basketball Champions League na fazie grupowej. Na pożegnanie mistrzowie Polski przegrali sześć spotkań z rzędu. Ich forma w Lidze Mistrzów była daleka od optymalnej. Teraz ma być inaczej.
- Myślę, że za nami sezon z negatywnym doświadczeniem. Teraz chcemy zaprezentować się dużo lepiej. Nie zmieniliśmy składu, a każdy czuł, że w Europie mogliśmy grać lepiej. Było kilka meczów, które przegrywaliśmy własnymi błędami w końcówkach, a teraz chcemy tego uniknąć - mówi w rozmowie z Radiem Zielona Góra Łukasz Koszarek.
Pierwszym rywalem zielonogórzan w nowym sezonie BCL będzie Aris Saloniki. Mecz ten odbędzie się w środę. - Bardzo mobilizujemy się na pierwsze spotkanie, ale wiemy, że łącznie w pierwszej rundzie czeka nas 14 meczów, więc to bardziej maraton, a nie sprint - dodaje kapitan Stelmetu BC.
Zespół prowadzony przez Artura Gronka w Salonikach będzie musiał ponownie radzić sobie bez kontuzjowanego Borisa Savovica. To spore osłabienie dla mistrzów Polski. - Tym bardziej ważne będą zbiórki. Nie możemy tak wysoko przegrać tego elementu, jak w Szczecinie. To zawsze niesie łatwe punkty dla rywali lub szansa na kolejne rzuty. Zrobimy wszystko, by na tablicach walczyć dużo lepiej. Wszyscy muszą pomóc. Strata Borisa to na pewno duży problem - komentuje Koszarek.
ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca