Tracy McGrady, w trakcie swojej koszykarskiej kariery osiągnął wiele, jeśli brać pod uwagę osiągnięcia indywidualne, ale w zasadzie nic, gdyby patrzeć na aspekt sukcesów drużynowych. Był graczem między innymi Orlando Magic czy Houston Rockets i to właśnie na okres gry w tych ekipach, przypadł również jego prime.
Teraz stoją przed nim już jednak zupełnie inne, nowe zadania. Został bowiem specjalnym asystentem dyrektora generalnego Magic, czyli Alexa Martinsa. - Wiedza i doświadczenie Tracy'ego będą niewiarogodnym atutem naszych graczy i całej organizacji. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że przywitamy go u nas z powrotem - stwierdził Martins w oświadczeniu.
To właśnie w Orlando gwiazda McGrady'ego zaczęła świecić pełnym blaskiem. Będąc zawodnikiem klubu z Florydy, dwukrotnie zostawał królem strzelców całej ligi (2003 i 2004), stał się etatowym uczestnikiem All-Star Game, a także był wybierany do najlepszych składów kolejnych sezonów. Po przeprowadzce do Houston zaczęły trapić go kontuzje i jego kariera pomału, ale zaczęła zmierzać ku końcowi.
Pracę w Magic, McGrady będzie łączył z jednoczesnym etatem analityka w stacji ESPN. W poczet Hall of Fame został wprowadzony we wrześniu.
ZOBACZ WIDEO "Biegacze" - opowieść o przekraczaniu barier