Feyonda Fitzgerald z przytupem rozpoczęła przygodę z BLK. W debiucie zaliczyła 23 punkty, zebrała 7 piłek i rozdała 6 asyst - to ona była kluczową postacią inauguracji rozgrywek w sezonie 2017/2018.
Podopieczne George'a Dikeoulakosa rozpoczęły dobrze, bo od prowadzenia 7:0. Rywalki powoli zaczęły jednak łapać rytm i to one wygrywały po pierwszej kwarcie.
Pomarańczowe musiały odrabiać straty. W trzeciej kwarcie po trójce Fitzgerald Akademiczki prowadziły nawet 45:36. CCC odpowiedziało jednak serią punktów, a skutecznie wykończona kontra przez Elinę Dikeoulakou dała prowadzenie 51:50.
Łotyszka była aktywna. Pojedynek zakończyła z dorobkiem 16 punktów i 7 asyst. Miała jednak słabą skuteczność zza łuku - wykorzystała tylko dwie z siedmiu prób. Nie tylko ona jednak miała z tym problem, bowiem cała drużyna zaliczyła tylko 24 procent w tym elemencie trafiając 7 z 29 rzutów..
ZOBACZ WIDEO Dublet Edina Dzeko, pewna wygrana AS Roma z Benevento Calcio - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA] (wideo)
Wcześniej jednak kluczowe rzuty dla losów meczu wykorzystały Fitzgerald i Martyna Cebulska. Po ich trójkach przyjezdne odskoczyły na cztery oczka. Przy stanie 70:74 wspomniana Dikeoulakou miała trójkę z otwartej pozycji, niestety dla CCC chybiła, a triumf Pszczółki stał się faktem.
Pomarańczowe w tym meczu wystąpiły jeszcze bez pełnego zaciągu z ligi WNBA. Na inaugurację trener Dikeoulakos nie mógł skorzystać z takich zawodniczek, jak Alysha Clark, Temi Fagbenle czy Bria Holmes.
Przed rokiem lublinianki również triumfowały w Polkowicach. Wtedy wygrały 60:51.
CCC Polkowice - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 70:76 (17:18, 16:17, 18:17, 19:24)
CCC: Elina Dikeoulakou 16, Artemis Spanou 13, Theresa Plaisanc 11, Antonija Sandrić 9, Ewelina Gala 9, Angelika Stankiewicz 8, Weronika Gajda 4, Magdalena Leciejewska 0, Magdalena Idziorek 0.
AZS UMCS: Feyonda Fitzgerald 23, Dajana Butulija 12, Martyna Cebulska 12,Marta Witkowska 8, Uju Ugoka 8, Kateryna Dorogobuzowa 5, Agata Dobrowolska 5, Dorota Mistygacz 3.