29-letni Cheikh Mbodj wystąpił w 17 meczach Polskiego Cukru w minionym sezonie (11 zwycięstw), w których przeciętnie notował 8,6 punktu i 5,1 zbiórki. Robił różnicę pod koszami. Torunianie mieli dużo pożytku z jego gry.
Senegalczyk nie ukrywa, że nadal chce grać w Toruniu. - Mój agent prowadzi rozmowy z Polskim Cukrem. Czekam na rozwój wydarzeń. Nie ukrywam, że ten klub bardzo mi odpowiada, ale wiem, że kilka innych ekip z PLK o mnie pyta - tłumaczy nam zawodnik.
29-letni Cheikh Mbodj do Polskiego Cukru Toruń dołączył w trakcie rozgrywek i od razu stał się bardzo pewnym punktem zespołu prowadzonego przez Jacka Winnickiego.
Od jego przyjścia drużyna zaczęła regularnie wygrywać i piąć się w górę tabeli. Nie inaczej było w fazie play-off. Tam torunianie wygrali sześć meczów z rzędu i awansowali do wielkiego finału PLK.
ZOBACZ WIDEO Real na kolanach! Valencia mistrzem Hiszpanii! (WIDEO)
W nim ekipa z grodu Kopernika walczyła ambitnie, ale w rywalizacji ze Stelmetem BC Zielona Góra zdołała wygrać tylko jedno spotkanie.
- Wicemistrzostwo Polski jest świetnym wynikiem. Cieszę się bardzo, że mogłem być częścią tego zespołu. Decyzja o transferze do Torunia była "strzałem w dziesiątkę". Trafiłem tutaj na znakomitą grupę ludzi, z Dominikiem Narojczykiem na czele, który bardzo mi pomógł. To on przygotował mnie na play-off. Nigdy nie miałem okazji pracować z takim trenerem. Jestem mu wdzięczny - mówi nam Senegalczyk.