Mateusz Kostrzewski ma swoje "pięć minut"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Mateusz Kostrzewski, zawodnik BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, wystrzelił z formą na półfinały. Jest w świetnej dyspozycji w meczach ze Stelmetem BC Zielona Góra. Jego efektowne zagrania robią spore wrażenie.

13, 13, 17, 12 - oto wyniki punktowe Mateusza Kostrzewskiego w serii półfinałowej ze Stelmetem BC Zielona Góra. Skrzydłowy BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski jest bardzo pewnym punktem w układance Emila Rajkovicia.

27-letni zawodnik świetnie zastępuje Łukasza Majewskiego, który nie może grać na pełnych obrotach z powodu kontuzji pachwiny - uraz cały czas mu doskwiera, na parkiecie melduje się jedynie w krótkich epizodach.

Gra Kostrzewskiego robi wrażenie. To on robi dużą przewagę dla zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego - skrzydłowy dobrze gra pod koszem (ma sporo zbiórek - w ostatnim meczu osiem), ale potrafi także zaskoczyć rywali celnym rzutem z dystansu.

27-latek idealnie pasuje do szybkiej gry, którą preferuje Aaron Johnson, rozgrywający "Stalówki". Kostrzewski często jest pierwszy w kontrze - potrafi zrobić użytek z podań Amerykanina.

- Obrona Stelmetu BC bardzo mocno skupia się na Aaronie Johnsonie, co powoduje, że jest sporo miejsca pod koszem. Szukam otwartych przestrzeni. Wiem, że on mnie zobaczy i poda piłkę. Aaron znakomicie czyta grę, jest zespołowym zawodnikiem - mówi Kostrzewski.

Jak zawodnik zagra w piątym, decydującym spotkaniu tej serii?

ZOBACZ WIDEO Serie A: spadek klubu Łukasza Skorupskiego [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)