Wicemistrzynie olimpijskiego turnieju w Rio zgodnie z planem nie miały większych problemów z pokonaniem odmłodzonej reprezentacji Polski koszykarek. Hiszpanki od początku narzuciły swój styl gry, wygrywając ostatecznie różnicą 22 "oczek".
Kwartę otwierającą mecz Hiszpanki wygrały aż 21:7. Ciężko było się doszukać elementu, w którym Biało-Czerwone są w stanie nawiązać wyrównaną walkę. Szczególnie przewagę było widać pod koszami.
Podopieczne Teodora Mołłowa odrodziły się na chwilę w drugiej kwarcie, którą udało im się wygrać. Po przerwie wszystko jednak wróciło do normy. Rywalki grały swobodnie, nie pozwalając naszym zawodniczkom na zbyt wiele.
Ostatecznie naszym koszykarkom nie udało się przekroczyć granicy 50 zdobytych punktów (30 procent skuteczności rzutów z gry). Tylko Aleksandra Pawlak uzbierała dwucyfrową zdobycz, notując 18 "oczek" - wykorzystując m.in. 4 z 5 prób zza łuku. Walkę na zbiórkach Polki przegrały aż 33:53.
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję
Po stronie triumfatorek trio największych gwiazd w osobach Marty Xargay, Alby Torrens i Anny Cruz zaliczyło 40 punktów.
Nowy nabytek Wisły Can-Pack Kraków Leonor Rodríguez nie uzyskała nawet punktu, pudłując trzy rzuty z gry. Zdecydowanie lepiej spisała się ex-krakowianka Laura Nicholls, która w swoich statystykach zaliczyła 5 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty.
W San Fernando Polki zagrają również z Chinkami. Po tym meczu wrócą do kraju.
Reprezentacja Hiszpanii - Reprezentacja Polski 69:47 (21:7, 10:13, 20:11, 18:16)
Polska: Aleksandra Pawlak 18, Marta Urbaniak 9, Dominika Miłoszewska 8, Katarzyna Trzeciak 5, Monika Naczk 3, Magdalena Szajtauer 2, Karolina Poboży 2, Zuzanna Sklepowicz 0, Kamila Podgórna 0, Amalia Rembiszewska 0, Julia Adamowicz 0.
Najwięcej dla Hiszpanii: Marta Xargay 14, Alba Torrens 13, Anna Cruz 13.