Krzysztof Szubarga i R8 Basket Kraków - czy to możliwe?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Szubarga w rozmowie z WP SportoweFakty mówi o powrocie do gry po kontuzji, treningach z Arturem Packiem, zmianie sposobu odżywania i rozmowach z klubami. - Każdą propozycję rozważę, tę z R8 Basket Kraków również - podkreśla.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Gdyby rok temu ktoś panu powiedział, że w sezonie 2016/2017 będzie pan najlepszym Polakiem w PLK i królem strzelców, to co by pan tej osobie odpowiedział?[/b]

Krzysztof Szubarga, polski rozgrywający: Haha. Może poprosiłbym, żeby popukała się w głowę? Na pewno nie zakładałem, że ten sezon będzie aż tak dobry pod względem indywidualnym. To była jedna wielka niewiadoma, choć włożyłem mnóstwo pracy, żeby wrócić do optymalnej dyspozycji. Cieszę się, że klub z Gdyni podał mi rękę w trudnym momencie. Miałem dużą rolę w zespole, zaufanie wśród kolegów i trenerów, co zaowocowało dobrymi występami. Myślę, że wybór Asseco był "strzałem w dziesiątkę".

Inni się bali zaryzykować, kręcili nosem. Były takie opinie: "Zatrudnienie Szubargi to ogromne ryzyko".

Zgadza się, dlatego w ciągu tygodnia podjąłem decyzję o podpisaniu kontraktu z Asseco Gdynia. W tym klubie pracują profesjonaliści, którzy wiedzą, czego chcą. Myślę, że z perspektywy czasu obie strony są z tego wyboru zadowolone.

W trakcie sezonu w rozmowie z portalem ofens.co powiedział pan: "mogłem już nie grać, ale nie byłoby to w stylu Szubiego". Co miał pan na myśli?

Gdybym nie podjął próby powrotu do gry, to biłbym się z myślami do końca życia. Zadawałbym sobie pytanie: "dlaczego chłopie nie podjąłeś rękawicy?" Lubię takie sytuacje, gdy duża liczba osób mnie skreśla. To mnie napędza do działania. Chcę wszystkim pokazać, jak bardzo się mylą.

Zakończenie kariery było realne? Czy to były plotki?

To była wymyślona historia.

ZOBACZ WIDEO Kosmiczna asysta Luki Rupnika! Zobacz 7 najlepszy akcji ostatniej kolejki Ligi ACB

Jak duży wpływ na pana powrót do gry miał Artur Pacek, trener przygotowania motorycznego?

Mogę dziękować niebiosom, że poznałem takiego gościa na swojej drodze. Szkoda, że tak późno, bo dużo rzeczy mógłbym zmienić już znacznie wcześniej. Artur bardzo mi pomógł, wyprowadził z problemów. Cieszę się, że nadal mam z nim dobry kontakt. Już planujemy rozkład zajęć na wakacje.

[b]

Czy w trakcie obecnego sezonu wykonywał pan także ćwiczenia zalecone przez Packa?[/b]

Tak i chciałbym podziękować Piotrowi Szczotce za to, że nie robił mi żadnych problemów w związku z tym. Te ćwiczenia pomagały utrzymywać mój kręgosłup w odpowiednim stanie.

Jak bardzo zmienił się Krzysztof Szubarga na przestrzeni ostatnich miesięcy?

Podporządkowałem się wszystkim zaleceniom Artura Packa. Gdy miałem wcześniej problemy z kręgosłupem, to trenerzy nie kazali mi wykonywać pewnych ćwiczeń, bo mówili, że one nie pomagają. Artur pokazał, że należy je wykonywać, tylko w odpowiednich pozycjach. Te ćwiczenia wzmacniają kręgosłup, a nie psują. Uświadomił mnie w wielu kwestiach.

Na następnej stronie przeczytasz o tym, gdzie Krzysztof Szubarga może zagrać w kolejnym sezonie [nextpage]Odżywanie - czy w tej kwestii też zaszła duża zmiana?

Też. Moja dieta mocno się zmieniła. Kiedyś w trakcie sezonu zdarzało się zjeść jakiś fast-food. Teraz to się już praktycznie nie zdarza. Przestałem jeść smażone potrawy.

[b]

Nigdy chyba tak dobrze nie wyglądał pan pod względem fizycznym?[/b]

To prawda. Myślę, że zmiana odżywania miała ogromne znaczenie. Formę w 70-80 procentach robi się właśnie przez odpowiedni dobór potraw.

Kiedy ostatni raz nie grał pan w fazie play-off?

Dobre pytanie. Ostatni raz chyba w sezonie 2007/2008, gdy grałem jeszcze w Polonii Warszawa. Sporo wody w Wiśle upłynęło od tego czasu. Szkoda, bo uważam, że w tym sezonie mieliśmy szansę na grę w play-off, ale kilka meczów nam uciekło w końcówkach. Znalezienie się w "ósemce" w takim składzie byłoby ogromnym sukcesem. Pokazaliśmy, że Polacy potrafią grać i rywalizować z innymi.

To był idealny sezon Krzysztofa Szubargi. W skali szkolnej zapracował pan na "szóstkę".

Bez przesady. Wiem, że mam jeszcze rezerwy w swojej grze. Wiem jednak, że grając przeciętnie 36 minut na parkiecie, człowiek nie jest w stanie być efektywnym po obu stronach boiska.

Co dalej? Asseco Gdynia przedstawiło panu konkretną propozycję. Zostanie pan w Trójmieście na dłużej?

Umówiłem się z prezesem Sęczkowskim na konkretną rozmowę 21 maja. Teraz mój menedżer sonduje rynek. Chcę zobaczyć, które kluby podejmą rozmowy na temat kontraktu na kolejny sezon.

[b]

Od czego pan uzależnia ewentualne pozostanie w Gdyni?[/b]

Na pewno propozycję z Asseco Gdynia traktuję priorytetowo, bo tutaj podano mi rękę w trudnym momencie. Nie ukrywam, że ja i moja rodzina czujemy się komfortowo w Trójmieście. Sporo tych plusów.

Kwestia finansowa odegra kluczową rolę?

Niekoniecznie. Swoje już w życiu zarobiłem, więc nie patrzę tylko pod kątem finansowym. Na mój wybór złoży się kilka czynników.

Transfer do R8 Basket Kraków jest możliwy?

Mój menedżer rozmawia z różnymi klubami. Czekam na jego sygnał. Jeśli będzie coś konkretnego, to zadzwoni i mnie o tym poinformuje. Na pewno każdą propozycję rozważę - z Krakowa również, jeżeli taka się pojawi.

Źródło artykułu: