PLK: Wicemistrz Polski stoi pod ścianą

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Rosa Radom przegrywa z Polskim Cukrem Toruń już 0:2. Radomianie nie mają już miejsca na błąd - jeśli marzą o awansie do półfinału, muszą wygrać trzy mecze z rzędu.

- Wszystko jest do poprawy - mówi mocno załamany Robert Witka, kapitan Rosy. Radomianie z Torunia wyjechali z bagażem dwóch porażek i aż 192 straconych punktów. Postawa w obronie wicemistrzów Polski pozostawia wiele do życzenia.

- Ciężko to wyglądało, zwłaszcza w pierwszej połowie. 30 z 85 minut zaważyło o tym, że z Torunia wyjechaliśmy bez zwycięstwa. Obrona? Nie jest najlepiej. Musimy uszczelnić defensywę na pick&rollach, tam mamy sporo problemów - zauważa Witka.

Pisaliśmy już wcześniej, że radomianie mają problemy w defensywie w momencie, gdy na parkiecie przebywa Ryan Harrow. Tak też było w sobotnim spotkaniu. Radomianie odrabiali straty, jak amerykańskiego rozgrywającego nie było na boisku. O ile czaruje w ataku, to w obronie nic nie daje.

- Brakowało nam boiskowego sprytu i rozsądku. Może doświadczenia? Było kilka takich akcji w pierwszej połowie, gdy zupełnie niepotrzebnie spieszyliśmy się z oddaniem rzutu. Gospodarze z kolei grali z dużą swobodą i pewnością siebie. Wszystko im wychodziło. A nawet jak były słabsze momenty, to piłka trafiała w ręce Weavera, który robił trzy kozły pod nogą i trafiał przez ręce - tłumaczy Wojciech Kamiński, szkoleniowiec radomian.

ZOBACZ WIDEO Remis, który może pozbawić ich podium. Zobacz skrót meczu Sevilla FC - Real Sociedad [ZDJĘCIA ELEVEN]

Rosa ma dwa dni na przeanalizowanie sytuacji i poprawienie błędów, jeśli marzy o ponownym przyjeździe do Torunia. - Musimy wrócić do swojej obrony. Jeśli nie będziemy grali mądrze i agresywnie w defensywie, to nic w tej serii nie osiągniemy. W pierwszym meczu mieliśmy problemy ze zbiórką, z kolei w sobotę słabo wracaliśmy do obrony. Na razie nie funkcjonujemy najlepiej - ocenia Kamiński.

Warto wspomnieć o tym, że w 2014 roku Rosa była w podobnej sytuacji. Radomianie przegrywali 0:2 w serii z Anwilem, ale zdołali wygrać trzy mecze z rzędu i awansowali do półfinału. Czy historia się powtórzy?

Źródło artykułu: