Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy po trzech minutach prowadzili 11:3. Wtedy po czasie z dystansu trafił Artur Włodarczyk, a następnie reszta jego klubowych kolegów zaczęła zdobywać punkty. To sprawiło, że KS AGH Kraków dogonił rywali i nawet wyszedł na prowadzenie. Po dziesięciu minutach rywalizacji wynik brzmiał 22:21.
Druga kwarta do zbliżenia przypominała pierwszą. Najpierw skuteczniejsza gra SKK Siedlce i zryw gospodarzy (od stanu 27:35). Maciej Maj trafił dwie trójki, a dwa wolne wspomnianego wcześniej Włodarczyka ustaliły wynik do przerwy na 41:41.
Jeśli ktoś myślał, że po krótkim odpoczynku nastąpi zmiana był w błędzie. Ten fragment rozpoczął celną trójką Marcin Pławucki. Następnie poprawił również z dystansu Damian Szymczak i goście odskoczyli na 41:47. Miejscowi starali się zmniejszyć deficyt jak najszybciej, jednak po trzydziestu minutach przegrywali już 56:64, a przyjezdnych jedna kwarta dzieliła od utrzymania.
Po następnych dziewięćdziesięciu sekundach sytuacja AGH stała się wręcz dramatyczna (58:70). Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu na tablicy widniało 60:74. Akademicy rzucili wtedy 5 punktów z rzędu, lecz po chwili stracili dwa i losu tego pojedynku, a tym samym całej rywalizacji, zostały przesądzone. Ostatecznie SKK wygrało 89:74 zapewniając sobie utrzymanie.
KS AGH Kraków - SKK Siedlce 74:89 (22:21, 20:21, 15:23, 18:25)
AGH: Włodarczyk 16, Podworski 16, Maj 14, Wróbel 11, Krawczyk 10, Zych 3, Kalinowski 2, Borówka 2, Szumełda-Krzycki 0.
SKK: Nędzi 18 (11 zbiórek), Szymczak 15, Pławucki 15, Sobiło 13, Rajewicz 10, Król 9, Stefanik 6, Czosnowski 3, Weres 0, Kołodziński 0.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"