BLK: derby ponownie na remis, Wisła pozostaje w grze, Ślęza już w półfinale

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Energa Toruń wygrała w Bydgoszcz z Artego i półfinalistę wyłoni dopiero mecz numer 5. Podobnie ma się sytuacja w serii Pszczółki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin z Wisłą Can-Pack Kraków. Z awansu mogła cieszyć się natomiast Ślęza Wrocław.

Derbowa seria Artego z Energą jest niesamowita pod każdym względem. W niedzielę jednak było najspokojniej, jeśli chodzi o wszystkie dotychczasowe mecze. Co prawda bydgoszczanki zaczęły lepiej, ale z biegiem czasu to Katarzynki przejęły inicjatywę na boisku.

W drugiej kwarcie - po punktach rozgrywającej najlepszy mecz w fazie play-off Nicole Michael - Energa prowadziła już 28:14. Artego po zmianie stron co prawda zmniejszyło straty do czterech oczek (36:40), ale torunianki opanowały sytuację. Gdy w decydującej ćwiartce zza łuku trafiła Julie McBride Katarzynki odskoczyły na 57:44 i jasne było, że tego meczu nie przegrają.

Michael - to była kluczowa postać dla tej wygranej Energi. Zaliczyła 19 punktów i 13 zbiórek. Dzielnie wspierały ją Darxia Morris i Kelley Cain. Torunianki zagrały z wielką determinacją i uwagą w defensywie. Wymusiły 20 strat rywalek i zatrzymały Mauritę Reid na 9 punktach, przy skuteczności 3 na 9 z gry.

Mistrzynie Polski nadal w grze - przyparte do muru krakowianki zdołały uciec od egzekucji i wygrały czwarty mecz w Lublinie. Tradycyjnie jednak łatwo nie było.

ZOBACZ WIDEO Tajner: dołączenie Małysza do kadry było strzałem w setkę

Pszczółka prowadziła na początku 20:16, ale od tego momentu Biała Gwiazda zaliczyła serię punktową 12:0. Od tego momentu podopieczne Krzysztofa Szewczyka musiały gonić i w 28 minucie doprowadziły do remisu 36:36.

Krakowianki ponownie jednak zerwały się do lepszej gry. Prowadziły już nawet 57:43, ale gospodynie nie dawały za wygraną. Dystans był jednak za duży. W końcówce Pszczółka doszła mistrzynie Polski na pięć oczek, ale na więcej już team spod Wawelu nie pozwolił.

Hind Ben Abdelkader zaliczyła 19 oczek i kluczową trójkę na dwie minuty przed końcem. Cztery razy celnie zza linii 6,75 trafiła natomiast Meighan Simmons.

Ślęza Wrocław to pierwsza drużyna, która zameldowała się w półfinale BLK. W niedzielę po raz kolejny koszykarkom ze stolicy Dolnego Śląska nie było łatwo, ale zdołały po raz drugi w ten weekend zdobyć Gdynię.

Kluczowa okazała się defensywna trzecia kwarta. W niej gospodynie zdobyły zaledwie 7 punktów, a do przerwy były na prowadzeniu. Ślęza w końcówce wytrzymałą próbę nerwów i dowiozła bezcenny sukces do końca.

21 punktów zaliczyła Marissa Kastanek, która zdecydowanie wraca do swojej wysokiej dyspozycji. Z kolejnego double-double cieszyć mogła się natomiast Sharnee Zoll.

Gdyniankom nie pomógł życiowy mecz Kamili Podgórnej, która uzyskała 20 punktów.

Wyniki
:

Artego Bydgoszcz - Energa Toruń 55:65 (12:18, 15:20, 14:12, 14:15)

Artego: Stallworth 18, Suknarowska 13, Reid 8, Międzik 6, Mosby 5, Szczechowiak 3, Koc 2, Rooney 0, Niedźwiedzka 0, Szybała 0.

Energa: Michael 19 (13 zb), Morris 17, Cain 13 (15 zb), McBride 10, Adamowicz 6, Cebulska 0, Sosnowska 0, Tłumak 0.

stan rywalizacji: 2:2

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Wisła Can-Pack Kraków 58:64 (15:14, 9:14, 12:15, 22:21)

AZS UMCS: Dorogobuzowa 18, Ugoka 17 (12 zb), Owczarzak 12, Boyd 9, Dobrowolska 2, Jujka 0, M. Mistygacz 0, D. Mistygacz 0.

Wisła Can-Pack: Ben Abdelkader 19, Ygueravide 13, Simmons 12, Morrison 7, Kobryn 4, Gidden 4, Pop 3, Ziętara 2, Szott-Hejmej 0.

stan rywalizacji: 2:2

Basket 90 Gdynia - Ślęza Wrocław 63:67 (16:20, 22:16, 7:11, 18:20)

Basket 90: Podgórna 20, Kotnis 17, Skerović 11, Swords 6, Grigalauskyte 4, Puss 3, Rembiszewska 2, Miłoszewska 0.

Ślęza: Kastanek 21, Zoll 13 (11 as), Skobel 10, Majewska 6, Kaczmarczyk 5, Greene 5, Rymarenko 4, Treffers 2, Koperwas 1.

stan rywalizacji: 3:1 dla Ślęzy Wrocław

Komentarze (3)
avatar
R R 25 TORUŃ
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki za doprowadzenie do remisu po dobrym meczu , ale jest jeszcze piąty mecz... 
avatar
Sartael
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jednak faworyzowane drużyny z Krakowa i Torunia wyrównały stan rywalizacji i nadal mają szansę na grę w półfinale. 
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny, na taki wynik czekałem. Teraz spokojnie przygotować się i u siebie wywalczyć awans do półfinału.