Mateusz Bartosz o odejściu z Kutna: To była trudna decyzja

Podkoszowy po wielu latach opuścił Polfarmex Kutno. Nowym klubem Mateusza Bartosza jest Anwil Włocławek, który już w sobotę zagra... w Kutnie.

Koniec pewnej epoki w Kutnie. Z drużyną pożegnał się w czwartek kapitan Mateusz Bartosz, który jako jedyny pamięta jeszcze występy Polfarmeksu w I lidze. Nie jest tajemnicą, że jego odejście związane jest z problemami finansowymi Farmaceutów, które gnębią drużynę od wielu miesięcy. Nowym klubem 29-letniego zawodnika jest Anwil Włocławek, w którym występował już w sezonie 2012/2013.
WP SportoweFakty: Po blisko 4-latach odchodzi pan z Kutna. To była trudna decyzja?

Mateusz Bartosz: Spędziłem w Kutnie prawie cztery lata, które na zawsze zostaną w moim sercu. Poznałem tu wielu wspaniałych ludzi, przeżyłem dużo fantastycznych chwil i identyfikowałem się z tym miastem jako moim drugim domem. Wszystkie te doświadczenia są dla mnie bardzo cenne i sprawiły, że decyzja była niezmiernie trudna.

Wszyscy wiemy z jakimi kłopotami borykał się ostatnio Polfarmex. Mocno przeszkadzało to w grze, czy potrafił pan całkowicie odciąć się od pozaboiskowych spraw?

- W samej grze, myślę, że raczej nie. W trenowaniu i codziennym funkcjonowaniu na pewno gdzieś to tkwiło w głowie. Nie od wszystkiego można się odciąć.

Chyba na długo pozostanie ten klub w pana pamięci?

- Zdecydowanie na bardzo długo. Spędziłem w tym klubie dotychczas najlepsze lata w mojej karierze. Poza tym pełniona przeze mnie funkcja kapitana Polfarmeksu, była dla mnie wielkim wyróżnieniem.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: nie mogłam uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę

Zostawmy już temat Polfarmeksu. Kiedy pojawiła się oferta z Anwilu?

- Pierwsze zainteresowanie pojawiło się chyba w styczniu.

Co zadecydowało, że wybór Mateusza Bartosza padł akurat na ten klub?

- Było wiele aspektów. Począwszy od znajomości z trenerem i koszykarską społecznością we Włocławku oraz po zwyczajne logistyczne rozwiązania.

Podpisał pan kontrakt do końca sezonu. Jest w nim opcja przedłużenia?

- Rozmawialiśmy z klubem o przyszłości, ale na razie chcemy skupić się na obecnym sezonie. To jest teraz najważniejsze.

[b]

Jaką rolę przygotował dla pana w drużynie trener Igor Milicić?[/b]

- Na pewno będzie oczekiwał pomocy pod koszem, ale szczegóły współpracy jeszcze przede mną.

W sobotę pana nowy klub zagra... w Kutnie. Rozumiem, że nie będzie już żadnych sentymentów i liczy się tylko zwycięstwo Anwilu?

- Sentyment do Kutna i tamtejszych kibiców pozostanie na zawsze. Teraz jestem jednak zawodnikiem Anwilu Włocławek i liczy się dla mnie tylko zwycięstwo tej drużyny.

Rozmawiał Jakub Artych

Sporty walki NA ŻYWO na kanale Eleven Extra! M1-Challenge o 19:30 w piątek oraz gala Cage Warriors w Londynie o 21:55 w sobotę. Oglądaj na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia. 

Źródło artykułu: