Michał Sokołowski: Dało się odczuć głód gry

WP SportoweFakty / Michał Sokołowski
WP SportoweFakty / Michał Sokołowski

Po dwóch tygodniach Rosa Radom powróciła do rywalizacji w PLK, pokonując przed własną publicznością Polpharmę Starogard Gdański 67:60. - Teraz przed nami kolejna dłuższa przerwa, bo gramy dopiero za 10 dni - podkreśla Michał Sokołowski.

[tag=29280]

Michał Sokołowski[/tag] był drugim najlepszym strzelcem niedzielnego meczu 20. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki, w którym Rosa Radom pokonała przed własną publicznością Polpharmę Starogard Gdański 67:60. Przez ponad 35 minut spędzonych na parkiecie obwodowy zdobył 16 punktów przy skuteczności 4/6 z gry, w tym 2/2 z dystansu. "Otarł się" o double-double, ponieważ miał jeszcze dziewięć zbiórek. Ponadto zanotował trzy asysty i przechwyt. Więcej "oczek" (20) zapisał na swoim koncie tylko Robert Witka, jednak to 24-latek miał najwyższy wskaźnik eval spośród wszystkich zawodników: +21.

- Było to bardzo ciężkie spotkanie. Do ostatnich minut nie byliśmy pewni wygranej, chociaż przez większość meczu prowadziliśmy - podkreślił po ostatniej syrenie Sokołowski. - Polpharma się nie poddała, nawet wtedy, gdy mieliśmy ponad 10 punktów przewagi, dlatego była taka trudna końcówka - zwrócił uwagę.

Wicemistrzowie kraju przystąpili do starcia z Kociewskimi Diabłami po dwutygodniowej przerwie, spowodowanej turniejem finałowym Pucharu Polski. - Graliśmy bardzo agresywnie w obronie. Dało się odczuć ten głód gry - przyznał rzucający.

- Rozegraliśmy tydzień temu w niedzielę sparing, ale jednak potraktowaliśmy go bardziej szkoleniowo, inaczej niż ligę. Szkoda, że teraz mamy dłuższą przerwę, bo gramy dopiero za 10 dni, a jesteśmy przyzwyczajeni do grania co trzy-cztery. Zobaczymy, jak to zniesiemy - powiedział "Sokół".

Kolejny pojedynek, z King Szczecin na wyjeździe, Rosa rozegra w następny wtorek, 7 marca.

ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski nową gwiazdą polskiego MMA?

Komentarze (0)