Drugi mecz Macieja Lampego w ciągu trzech dni i jego kolejny znakomity występ. Shenzhen Leopards byli zdecydowanymi faworytami pojedynku z JiangSu Tong Xi i sprostali oczekiwaniom. Po zupełnie jednostronnym spotkaniu zwyciężyli 128:112.
Polak rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale nie przeszkodziło to w zaliczeniu bardzo dobrego spotkania. Łącznie spędził na parkiecie prawie 33 minuty i zapisał 31 punktów - wykorzystał 13 z 20 rzutów za dwa, spudłował jedną próbę za trzy i nie pomylił się ani razu przy pięciu rzutach osobistych. Miał również osiem zbiórek oraz trzy asysty.
Oprócz Lampego świetnie spisał się gracz znany z parkietów NBA - Jeremy Pargo. Na swoim koncie uzbierał aż 40 oczek, więc jak nietrudno policzyć duet Lampe - Pargo zdobył zdecydowanie ponad połowę wszystkich punktów drużyny.
Wśród przegranych wyróżniał się były zawodnik takich klubów jak Dallas Mavericks czy Cleveland Cavaliers - Jared Cunningham (38 punktów).
ZOBACZ WIDEO: Po latach polubił się z Arturem Szpilką. "Atmosfera przy piwie była przyjazna"