Niespodzianka w NBA! Nuggets rozstrzelali Warriors, słaby występ Curry'ego

Getty Images / Matthew Stockman
Getty Images / Matthew Stockman

Golden State Warriors zginęli od własnej broni, Denver Nuggets rzucili im aż 24 rzuty zza łuku, co pozwoliło im spokojnie triumfować 132:110. Co za mecz w wykonaniu Bryłek!

Kawhi Leonard był nie do zatrzymania, rzucił 32 punkty i poprowadził San Antonio Spurs do 42. zwycięstwa w kampanii 2016/2017. Ten triumf oznacza, iż drużyna z Teksasu dwudziesty raz z rzędu zakończy sezon zasadniczy z dodatnim bilansem. Wszystko zaczęło się w 1997/1998, teraz Spurs ustanowili następny rekord NBA. Utah Jazz taka sztuka udawała się dziewiętnastokrotnie w latach 1985-2004.

Goście pokonali Indiana Pacers 110:106, a kluczowe punkty z faulem rywala trafił niespełna minutę przed końcem meczu LaMarcus Aldridge. - To było prawdziwe, fizyczne i agresywne spotkanie. Uważam, że oba zespoły grały naprawdę dobrze. Jestem oczywiście zachwycony zwycięstwem na wyjeździe - komentował trener San Antonio Spurs, Gregg Popovich. Leonard, który trafił 13 na 23 oddane rzuty z gry oraz miał sześć zbiórek i cztery przechwyty, powiedział: - Ja po prostu staram się wygrywać.

Tyle samo punktów, co skrzydłowy Ostróg, uzbierał też Mike Conley. Gracz Memphis Grizzlies okazał się katem Brooklyn Nets. Drużyna ze stanu Tennessee pokonała nowojorczyków 112:103, a dla tych to 13. porażka z rzędu. Nikt w NBA nie ma gorszego bilansu od nich (9-46). Różnica pomiędzy Nets, a następnymi klubami na Wschodzie to aż 12 wygranych, Orlando Magic oraz Philadelphia 76ers mają odpowiednio 21-36 i 21-34.

Ważne zwycięstwo nad sąsiadującymi w tabeli Utah Jazz odnieśli Los Angeles Clippers. Drużyna prowadzona przez Doca Riversa dobrze rozpracowała Mormonów z Salt Lake City, pokonała ich 88:75 w pierwszym meczu, a tym razem 88:72. Istotne 26 punktów zdobył Blake Griffin, skrzydłowy miał też 10 zbiórek oraz sześć asyst. U miejscowych Jazzmanów tylko Gordon Hayward (13) przekroczył barierę dziesięciu oczek. - Przez trzy kwarty graliśmy tak dobrze, jak tylko było to możliwe - przyznawał Rivers.

Działo się w Kolorado! Kto spodziewałby się takiego rozstrzygnięcia? Denver Nuggets pokonali Golden State Warriors i to wyraźnie, bo aż 132:110. Gospodarze trafili niesamowite 24 rzuty zza łuku, wyrównując rekord NBA, ustanowiony także w tym sezonie przez Houston Rockets. Warto dodać, iż oddali przy tym zaledwie 40 prób, więc osiągnęli skuteczność w tym elemencie na niebotycznym poziomie 60-procent.

ZOBACZ WIDEO Koszmarna kontuzja piłkarza Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Nuggets już do przerwy prowadzili 79:54 i było praktycznie po meczu. Drużyna z Oakland musiała radzić sobie bez narzekającego na ból Klaya Thompsona, a bardzo źle spisywał się Stephen Curry. Dwukrotny MVP (2015, 2016) trafił 4 na 18 rzutów, w tym 1 na 11 zza łuku. Miał tylko 11 punktów. Kevin Durant nie zawiódł, zdobył 25 oczek, lecz było to zdecydowanie za mało. Warriors ponieśli dziewiątą porażkę w tym sezonie.

Dla Nuggets 27 punktów wywalczył 21-letni Juancho Hernangomez (6/9 za trzy), 24 uzbierał ich Will Barton (4/8 za trzy), a 23 oczka dodał Jameer Nelson (5/7 za trzy). Świetny Nikola Jokić w 36 minut uzbierał swoje drugie triple-double w karierze, tym razem 17 punktów, 21 zbiórek oraz 12 asyst. Obecny bilans Denver Nuggets, to 25-30, a w meczach u siebie, 15-12.

Paul Millsap, wdarł się pod kosz i dosłownie rzutem na taśmę doprowadził do dogrywki. Tam Portland Trail Blazers rozpoczęli od serii 7-0 i prowadzenia 104:97. Co jeszcze bardziej zaskakujące, Atlanta Hawks triumfowali ostatecznie 109:104! Gospodarzom do końca spotkania nie udało się już oddać żadnego celnego rzutu, Millsap został bohaterem, trafił wszystkie 12 rzutów osobistych, także te kluczowe w dogrywce.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Philadelphia 76ers 99:105 (22:31, 25:17, 25:32, 27:25)
Walker 29, Batum 16, Lamb 12, Kaminsky 12 - Saric 18, Covington 17, McConnell 14)

Indiana Pacers - San Antonio Spurs 106:110 (31:26, 18:23, 30:34, 27:27)
(George 27, Turner 22, Teague 15 - Leonard 32, Aldridge 19, Green 12, Lee 12, Parker 12)

Brooklyn Nets - Memphis Grizzlies 103:112 (19:27, 23:25, 30:27, 31:33)
(Dinwiddie 17, Lopez 17, Kilpatrick 15, Booker 13, Hollis-Jefferson 13 - Conley 32, Gasol 19, Wright 17)

Miami Heat - Orlando Magic 107:116 (28:36, 29:24, 30:27, 20:29)
(Waiters 23, Dragic 22, Johnson 15 - Fournier 24, Payton 20, Ibaka 17)

Washington Wizards - Oklahoma City Thunder 120:98 (38:32, 29:22, 34:19, 19:25)
(Morris 23, Beal 22, Porter 18 - Lauvergne 17, Westbrook 17, Payne 12)

Milwaukee Bucks - Detroit Pistons 102:89 (23:19, 28:15, 26:27, 25:28)
(Monroe 25, Beasley 23, Snell 16 - Morris 26, Drummond 21, Leuer 15)

Dallas Mavericks - Boston Celtics 98:111 (28:30, 22:31, 32:22, 16:28)
(Ferrell 20, Barnes 19, Nowitzki 18, Matthews 18 - Thomas 29, Smart 19, Olynyk 15)

Denver Nuggets - Golden State Warriors 132:110 (42:30, 37:24, 28:31, 25:25)
(Hernangomez 27, Barton 24, Nelson 23 - Durant 25, McCaw 19, Clark 18)

Utah Jazz - Los Angeles Clippers 72:88 (19:18, 15:27, 15:31, 23:12)
(Favors 13, Gobert 10, Exum 10 - Griffin 26, Rivers 15, Crawford 11)

Phoenix Suns - New Orleans Pelicans 108:110 (28:29, 30:24, 22:24, 28:33)
(Bledsoe 37, Booker 21, Knight 11, Tucker 11- Davis 24, Holiday 18, Evans 15, Moore 15)

Portland Trail Blazers - Atlanta Hawks 104:109 po dogrywce (28:21, 20:21, 26:33, 23:22, 7:12)
(McCollum 26, Lillard 21, Harkless 17 - Hardaway Jr. 25, Schroder 22, Millsap 21)

Komentarze (0)