Euroliga: Za dużo przestojów i kolejna porażka CCC

Gra Pomarańczowych w Turcji mocno falowała. Podopieczne Marosa Kovacika przespały pierwszą i trzecią kwartę. O ile straty z pierwszej udało się odrobić, o tyle na te z trzeciej zabrakło już czasu.

Gospodynie mecz rozpoczęły od prowadzenia 12:2, a pierwszą kwartę zakończyły z dwunastopunktowym prowadzeniem. CCC odrobiło te straty w mgnieniu oka, bowiem drugą ćwiartkę rozpoczęły od serii 17:0!

Po zmianie stron na parkiecie znów królowały koszykarki Hatay. Polkowiczanki przez pięć minut nie zdobyły punktu, a turecki zespół prowadził wtedy 38:27. Od tego momentu rozpoczęła się pogoń Pomarańczowych.

Doskonale pozycje dla koleżanek kreowała Mariona Ortiz, a jedne z najlepszych zawodów w sezonie rozgrywała Ewelina Gala. Gdy na dwie minuty przed końcem zza łuku trafiła Jamierra Faulkner straty CCC zmalały do czterech punktów.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Szybko tym samym odpowiedziała jednak Jovana Popovic i to okazało się kluczem. Gospodynie nie wypuściły już wygranej z rąk, dzięki czemu zrobiły duży krok do pozostania w europejskich pucharach po fazie grupowej Euroligi.

CCC wystąpiło w tym meczu bez Waleriji Musiny i Magdaleny Leciejewskiej. Tę drugą doskonale zastąpiła Gala, która zaliczyła 12 oczek i 6 zbiórek. Ortiz z kolei do 4 punktów dołożyła 10 asyst, 5 zbiórek i tyle samo przechwytów.

Dla Pomarańczowych była to już 11 porażka w Eurolidze przy zaledwie jednym zwycięstwie. Kolejnym rywalem CCC będzie ESBVA-LM. Pojedynek z francuskim rywalem będzie ostatnim we własnej hali.

Hatay Buyuksehir - CCC Polkowice 58:54 (22:10, 3:17, 22:9, 11:18)

Hatay: Katsiaryna Snytsina 11, Bahar Ozturk 11, Natalie Hurst 10, Dragana Stankovic 10, Courtney Paris 8 (10 zb), Jovana Popovic 5, Gamze Takmaz 3, Aristea Magklara 0, Devran Tanacan 0, Tugba Oral 0.

CCC: Jamierra Faulkner 13, Ewelina Gala 12, Marija Rezan 10, Isabelle Harrison 8, Marta Urbaniak 5, Mariona Ortiz 4 (10 as), Raisa Musina 2, Angelika Stankiewicz 0, Magdalena Idziorek 0.