Stephen Curry, gwiazda Golden State Warriors, znany jest z zabawnych, niskoprocentowych rzutów podczas rozgrzewek - zazwyczaj z połowy lub całego boiska. Jako najbardziej utytułowany strzelec za trzy punkty w historii NBA, 37-letni przyszły członek Galerii Sław trafia zaskakująco dużo takich prób.
Nie dziwi więc, że w zeszłym tygodniu pojawiło się wideo, na którym Curry wydaje się trafiać jednoręczny rzut z tunelu szatni w Chase Center przed meczem. Po tym, jak siatka na przeciwległym koszu uniosła się, sugerując trafienie z około 30 metrów, Curry odwrócił się do pobliskich fanów, by świętować i podpisać kilka autografów.
Jednak bliższe spojrzenie na to viralne wideo ujawnia, że tylko fani po stronie Curry'ego wykazali entuzjazm. Ci siedzący blisko przeciwnego kosza nie zareagowali wcale, gdy piłka trafiła w siatkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Jak podaje "Daily Mail", teraz pojawił się drugi, bliższy klip z tego momentu, który pokazuje, że piłka spadła przed obręczą. Kilku krytyków zasugerowało, że oryginalne wideo zostało zmodyfikowane za pomocą AI, aby wyglądało, jakby rzut był celny.
"Można powiedzieć, że to fałszywe, ponieważ tłum po prawej stronie, najbliżej kosza, w ogóle nie rusza się ani nie reaguje na to" - napisała jedna osoba na platformie X. "To oczywiście AI" – dodał ktoś inny.
Mimo oskarżeń o użycie AI, łatwo zrozumieć, dlaczego oba klipy wydają się mieć różne zakończenia. Rzut Curry'ego z całego boiska był idealnie wycelowany. Gdy piłka spadła tuż przed obręczą, siatka nie poruszyła się na boki, lecz bezpośrednio w górę. Z dalekiej perspektywy pierwszego klipu ruch siatki dawał wrażenie, że Curry trafił z ponad 30 metrów.
Drugi, bliższy klip został nagrany nieco za koszem i wyraźnie pokazuje, że piłka spada kilka centymetrów przed obręczą.
"Czuję się oszukany i wprowadzony w błąd" - zażartował jeden z fanów w internecie po tym, jak drugie wideo stało się viralem. Jeden z fanów Curry'ego tak się zdenerwował drugim klipem, że ostrzegł autora: "Zamknij się i natychmiast to usuń".
Obecnie Curry trafia 39,4 procent rzutów za trzy punkty w sezonie, co jest imponujące, choć poniżej jego średniej kariery wynoszącej 42,3 procent.