Grzegorz Małecki: Siarka utrzyma się w PLK

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Grzegorz Małecki rozwiązał swoją umowę z TBV Startem i przeniósł się do Siarki, z którą chce utrzymać się na poziomie PLK. - Myślę, że zespół stać na walkę z innymi drużynami - mówi gracz, który odkrywa także kulisy odejścia z zespołu z Lublina.

[b]

WP SportoweFakty: Dlaczego przedwcześnie zakończył pan współpracę z TBV Startem Lublin?[/b]

Grzegorz Małecki: Przyszedł trener David Dedek, który nie widział mnie w swojej koncepcji zespołu. Doszliśmy wspólnie do porozumienia, że nie ma sensu kontynuować współpracy.

Dochodziły takie głosy, że to pan wyszedł z taką inicjatywą.

- Tak, to prawda. Dostrzegłem, że nie będę potrzebny zespołowi i chciałem poszukać nowego miejsca. Poszedłem do prezesa i zapytałem wprost, czy mnie puści do innego klubu. Udało się dość szybko wszystko załatwić.

Ma pan pretensje do trenera Dedka, że praktycznie odstawił pana od składu?

- Nie. Jestem doświadczonym zawodnikiem i wiem, że czasami w koszykówce takie sytuacje mają miejsce.

Był dialog między wami?

- Rozmawialiśmy i ustaliliśmy, że dajemy sobie dwa tygodnie na rozwój wydarzeń. Ostatecznie doszło do rozstania.

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: poznajcie wielką "dakarową rodzinę" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Trochę czasu upłynęło zanim podpisał pan nowy kontrakt.

- To prawda. Były różne przetasowania w PLK i czekałem na pewne ruchy ze strony klubów. Wiedziałem, że z Siarki Tarnobrzeg odchodzi Marcin Malczyk i wskoczyłem w jego miejsce.

Mówiło się, że być może będzie pan kontynuował swoją karierę w I lidze. Coś było na rzeczy?

- Różne kluby z I ligi do mnie dzwoniły, ale ja nie ukrywałem, że chciałem nadal grać w PLK. Cieszę się, że udało mi się dopiąć wszystkie formalności w Siarce Tarnobrzeg.

W niedzielę byliście o krok od niespodzianki w Gdyni, mimo że mieliście tylko 6-osobową rotację. Do wygranej zabrakło jednak niewiele.

- Czasami tak się zdarza, że mając pięciu czy sześciu zawodników w rotacji można mecze wygrywać. Cieszę się, że pokazaliśmy się z niezłej strony. To napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Myślę, że Jan Grzeliński, który do nas niedawno dołączył, będzie dużym wzmocnieniem. To dla niego duża szansa.

Siarka Tarnobrzeg utrzyma się w PLK?

- Tak. Myślę, że zmiany, które zostały poczynione, sprawiły, że zespół jest na tyle silny, że stać go na walkę z innymi drużynami w PLK.

Rozmawiał w Gdyni
Karol Wasiek

Źródło artykułu: