NBA: Wizards wyrównali bilans oraz awansowali w tabeli. Świetna partia Marcina Gortata

PAP/EPA / TANNEN MAURY
PAP/EPA / TANNEN MAURY

Washington Wizards pierwszy raz w sezonie wyrównali bilans (16-16), dzięki czemu awansowali na 6. lokatę w tabeli. Świetne zawody przeciwko Brooklyn Nets (118:95) rozegrał Marcin Gortat.

W tym artykule dowiesz się o:

Wreszcie! Rozpoczęło się od bilansu 2-8, ale sytuacja w stolicy Stanów Zjednoczonych wygląda coraz lepiej. Washington Wizards zdominowali u siebie Brooklyn Nets 118:95 i po raz pierwszy w tym sezonie wyrównali stosunek zwycięstw do porażek (16-16). Czarodzieje wygrali siedem meczów spośród dziewięciu ostatnich, a trzecie z rzędu.

Gospodarze szybko wypracowali sobie przewagę, a ich trener, Scott Brooks nie eksploatował swoich liderów. I tak John Wall w 32 minuty wywalczył 19 punktów oraz miał 14 asyst, a jedyny Polak w NBA, Marcin Gortat zapisał na swoim koncie solidne, 18. w tym rozgrywkach double-double. Złożyło się na nie 19 oczek (8/13 za dwa, 3/4 za 1), a także 13 zbiórek. Łodzianin grał efektownie, popisując się aż pięcioma wsadami. To wszystko w 31 minut spędzone na parkiecie.

Tabela Konferencji Wschodniej: 

MiejsceDrużynaBilans
1. Cleveland Cavaliers 24-7
2. Toronto Raptors 22-10
3. Boston Celtics 20-14
4. Charlotte Hornets 19-14
5. Atlanta Hawks 17-16
6. Washington Wizards 16-16
7. New York Knicks 16-16
8. Chicago Bulls 16-17
9. Milwaukee Bucks 15-16
10. Indiana Pacers 16-18
11. Orlando Magic 15-19
12. Detroit Pistons 15-20
13. Miami Heat 10-24
14. Philadelphia 76ers 8-24
15. Brooklyn Nets 8-24

Wizards bardzo dużo dał 24-letni Trey Burke, który w całym meczu trafił wszystkie pięć oddanych rzutów zza łuku, a w sumie zaaplikował Nets 27 punktów. - Potrzebujemy kogokolwiek. Trey po prostu miał niesamowitą noc. Grał bardzo kontrolowanie. Miał świetny rytm, a chłopacy starali się wyprowadzać go na czyste pozycje do rzutów. Kiedy trafisz kilka prób we wczesnej fazie meczu, wydaje ci się, że kosz staje się większy - komentował opiekun zwycięzców, Scott Brooks.

Ostatnie wyniki Wizards pozwalają spoglądać w przyszłość z dużą dozą optymizmu. Nie ukrywa tego także świetnie spisujący się tym czasie John Wall. Stołeczni osiągnęli w grudniu wynik 10-5. Zwieńczyli go przekonywującym triumfem nad Brooklyn Nets. - To był dla nas bardzo dobry miesiąc. Musimy sprawić, żeby to przełożyło się także na nadchodzący rok. Ten skończyliśmy, wygrywając 10 meczów i wróciwszy na drogę, na której chcieliśmy być - mówił Wall. Czarodzieje awansowali na 6. lokatę w Konferencji Wschodniej.

Jeśli chodzi o zawodników Nets, 16 punktów zdobyli w piątek Trevor Booker oraz Rondae Hollis-Jefferson. Nie zmieniło to jednak przebiegu spotkania, w którym miejscowi pozwolili rywalom na bardzo niewiele.

Washington Wizards - Brooklyn Nets 118:95 (31:23, 35:27, 25:27, 27:18)
(Burke 27, Gortat 19, Wall 19, Porter Jr. 12 - Booker 16, Hollis-Jefferson 16, Bogdanovic 12, LeVert 12)

ZOBACZ WIDEO Michał Jurecki: Nie wiadomo czego się po nas spodziewać (źródło: TVP SA)

Źródło artykułu: