Rosa poległa w Salonikach! Kiepska sytuacja wicemistrza Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/Piotr Polak
PAP / PAP/Piotr Polak
zdjęcie autora artykułu

Rosa doznała już trzeciej porażki z rzędu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Radomianie fatalnie rozpoczęli mecz w Salonikach, co niestety doprowadziło do porażki wicemistrza Polski w starciu z miejscowym PAOK-iem 66:85.

Tak właściwie to zespół Wojciecha Kamińskiego poległ już w pierwszej kwarcie. Właśnie wtedy radomianie prezentowali się kiepsko w defensywie i pozwolili na zbyt wiele gospodarzom, którzy trafiali jak szaleni. Tylko w tym fragmencie mieli cztery celne "trójki", a na dodatek świetnie radzili sobie w strefie podkoszowej. Liderem był Jordan Sibert, który zdobył 22 punkty, zebrał 4 piłki, miał też asystę i dwa przechwyty.

PAOK objął wyraźne, żeby nie powiedzieć wielkie, prowadzenie, a potem mógł spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń. I tak rzeczywiście było, bo radomianom brakowało nie tylko skuteczności, co w równie wielkim stopniu opcji w ofensywie. Wielu zawodników bowiem regularnie pudłowało - Michał Sokołowski przestrzelił aż 6 z 7 rzutów. Darnell Jackson miał raptem 4 razy trafił do kosza, choć oddał aż 16 prób. Do tego marnował osobiste, lecz rehabilitował się w pewnym stopniu zbiórkami.

Właściwie nie można się przyczepić do Gary'ego Bella i Jarosław Zyskowski. Obaj zagrali dobrze, trafiali na niezłej bądź bardzo dobrej skuteczności i nie popełnili tak wielu błędów. Amerykanin karcił zresztą przeciwników rzutami z dystansu - trafił ich aż 6 w całym spotkaniu, a ogółem zapisał na swoje konto 25 punktów. Poza tym uzbierał 3 zbiórki, 2 asysty oraz przechwyt.

To było jednostronne widowisko. Jeszcze pod koniec trzeciej kwarty wicemistrzowie Polski zdołali nieco zmniejszyć dystans do greckiej ekipy, ale w kolejnej odsłonie sytuacja wróciła do normy. Skończyło się natomiast tak, że PAOK nie tylko zwyciężył, ale generalnie udanie zrewanżował się naszej drużynie za porażkę na inaugurację Ligi Mistrzów. Przy okazji to już trzecia przegrana Rosy z rzędu w tych rozgrywkach. To stawia ją w coraz trudniejszym położeniu.

PAOK Saloniki - Rosa Radom 85:66 (32:15, 15:16, 16:21, 22:14)

PAOK: Sibert 22, Clanton 11, Chrysikopoulos 10, Glyniadakis 9, Miljenović 8, Tsochlas 5, Taylor 5, Peiners 4, Koniaris 2, Kamaras 0.

Rosa: Bell 25, Callahan 11, Sokołowski 9, Zyskowski 9, Jackson 9, Witka 2, Bojanowski 1, Adams 0, Bonarek 0.

Lp Drużyna W P + - +/-
1 Asvel Lyon 104106397786
2 KK Neptunas Kłajpeda 104105195893
3 EWE Baskets Oldenburg 104107098387
4 PAOK Saloniki 77103199041
5 BK Ventspils 77106110574
6 Muratbey Usak Sportif 5910561092-36
7 Openjobmetis Varese 4109811123-142
8 Rosa Radom 3119591092-133

ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos uratował Real na Camp Nou! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: