O umiejętnościach Nikoli Markovicia przekonał się w niedzielę zespół Miasta Szkła Krosno. Serb na różne sposoby szkolił defensorów beniaminka PLK, którzy przez cały mecz nie potrafili znaleźć na niego odpowiedzi. On razem z Anthonym Irelandem rozmontowali zespół Michała Barana.
- Wiedzieliśmy o tym, że Marković i Ireland będą decydować o wyniku drużyny. Mieliśmy ich powstrzymać, ale niestety nie udało nam się zrealizować założeń przedmeczowych - mówi szkoleniowiec krośnian.
Nikola Marković zaaplikował beniaminkowi PLK 24 punkty (7/11) i 16 zbiórek. Jego wskaźnik eval wyniósł "39". To zdecydowanie najlepsze zawody 27-letniego zawodnika w barwach Trefla Sopot w tym sezonie.
- Myślę, że w pełni zasłużyliśmy na wygraną. To ważne zwycięstwo dla naszej drużyny. Ze swojego występu jestem zadowolony, ale to duża zasługa kolegów - skromnie przyznaje.
Serb skompletował drugie double-double w sezonie. Marković jest bez wątpienia jednym z ciekawszych zawodników, którzy w okresie wakacyjnym podpisali umowę na grę w PLK.
Świetna akcja serbskiego podkoszowego:
- Marković to spryciarz boiskowy. On doskonale wie, jak poruszać się po boisku, by wywalczyć sobie dobrą pozycję do rzutu. To pokazał w meczu z naszą drużyną. Źle rotowaliśmy w obronie przeciwko niemu. Jeśli go zostawisz wolnego, to on momentalnie to wykorzysta. Świetnie też zbiera - ocenia serbskiego podkoszowego Chris Czerapowicz, szwedzki skrzydłowy Miasta Szkła Krosno.
Trefl jest jedną z nielicznych drużyn w PLK, która gra bez nominalnego środkowego. Sopocianie brak centra przekuli jednak w atut. Marković, dla którego jest to debiut na pozycji numer "pięć", całkiem nieźle daje sobie radę z wyższymi rywalami. - Moim atutem jest szybkość. Często wyciągam rywali spod kosza i atakuję strefę podkoszową. To przynosi efekty - mówi Marković.
27-letni Serb w rozgrywkach PLK przeciętnie zdobywa 13,2 punktu i 7,2 zbiórki.
ZOBACZ WIDEO Juventus poskromił rewelację sezonu - zobacz skrót meczu Juventus Turyn - Atalanta Begamo [ZDJĘCIA ELEVEN]