Wyraźnie lepiej prezentują się w ostatnich tygodniach sopocianie. Żółto-czarni zanotowali trzecią wygraną w ostatnich czterech starciach, dzięki czemu mają ponownie korzystny bilans. Na dodatek podopieczni Zorana Marticia wskoczyli na ósme miejsce w tabeli, wyprzedzając m.in. krośnian.
A początek wcale na to nie wskazywał. Trefl w pierwszej kwarcie raził nieskutecznością na dystansie. Poza tym na zbyt wiele pozwalał przeciwnikowi, który był niezwykle efektywny. Udało mu się nawet odskoczyć, bo w dziewiątej minucie meczu miał już 10 punktów przewagi. To był najlepszy fragment w wykonaniu Miasta Szkła. Później było już tylko gorzej.
Sopocianie znakomicie spisali się w drugiej odsłonie. Wówczas szybko zniwelowali straty i wypracowali przewagę. Ta rosła z minuty na minutę i właściwie już wtedy stało się jasne, że żółto-czarnym tylko kataklizm będzie mógł odebrać zwycięstwo. Drużyna Michała Barana była bezradna - nie działała ani obrona, ani tym bardziej atak. Przez wiele minut goście nie byli w stanie powiększyć swojego dorobku.
Po przerwie sytuacja wcale się nie zmieniła. Miasto Szkła nie notowało już takich przestojów, ale nie było w stanie zmniejszyć strat. To krośnianie uczynili w czwartej kwarcie, lecz wtedy było już za późno na odwrócenie losów starcia. Trefl zagrał nieźle i ostatecznie sięgnął po piątą wygraną w sezonie.
Gospodarzy do triumfu poprowadził tercet Nikola Marković - Jakub Karolak - Anthony Ireland. Wymienieni zawodnicy zdobyli w sumie aż 60 punktów, a najlepiej spisał się Serb, który zanotował imponujące double-double. Na jego koncie znalazły się bowiem 24 punkty i aż 16 zbiórek. W ekipie z Krosna najskuteczniejszy był Chris Czerapowicz. 25-letni zawodnik uzbierał 19 punktów, 4 zbiórki oraz asystę.
Trefl Sopot - Miasto Szkła Krosno 75:64 (21:27, 25:6, 17:14, 12:17)
Trefl: Marković 24, Karolak 19, Ireland 17, Śmigielski 9, Stefański 4, Dylewicz 2, Ł. Kolenda 0, Majewski 0, Stamenković 0, M. Kolenda 0, Kulka 0.
Miasto Szkła: Czerapowicz 19, Woolridge 16, Oczkowicz 10, Maddox 8, Hajrić 8, Dłuski 3, Rduch 0, Pełka 0, Bręk 0, Małgorzaciak 0, Wyka 0.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
Z Pełki,Rducha, Małgorzaciaka czy Wyki pożytku żadnego. Nie wnieśli do zespołu nic.
Maddox jakiś ospały..no ciężko się oglądało ten mecz.Myślałem,że wypadniemy Czytaj całość