Polkowiczanki nie mogą nazwać dotychczasowej części sezonu za udaną. Przed startem rozgrywek co prawda ponownie dołączył potężny sponsor, Dariusz Miłek i sprowadzono wiele ciekawych postaci, lecz wyniki raczej nie zadowalają.
CCC zajmuje dopiero ósmą pozycję w ligowej hierarchii. Cztery zwycięstwa przy czterech porażkach nie pozwoliły na więcej. Dokładając do tego brak sukcesów w Eurolidze nie dziwi, że szukane są różne rozwiązania.
Niedawno nowym trenerem został Słowak, Stefan Svitek, zastępując Wadima Czeczuro. Teraz rozwiązany został kontrakt z rozgrywającą Brittany Boyd. Postawa Amerykanki nie powaliła na kolana. Wielokrotnie obserwując poczynania teamu wydawało się, że tylko częściowo realizuje założenia. Wiadomo zatem, że w nadchodzącym starciu z Basketem Gdynia sztab szkoleniowy będzie musiał nieco inaczej zestawić grająca "piątkę".
Amerykanka, jeśli chodzi o ekstraklasę, rzucała średnio niespełna 10 punktów. W europejskich pucharach jej zdobycz oscylowała wokół 6 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Plecy nie bolą tak bardzo jak duma (źródło: TVP SA)