Problemy ze ścięgnem Achillesa Martyny Koc sprawiły, że Tomasz Herkt miał problemy z rotacją w swoim zespole i to w dwóch wymiarach.
W polskiej rotacji z liderek zostały bowiem tak naprawdę tylko Elżbieta Międzik i Katarzyna Suknarowska. Pod koszem z kolei osamotnione zostały Anne Marie Armstrong i DeNesha Stallworth.
Nic zatem dziwnego, że w Bydgoszczy postawiono na Charity Szczechowiak, która idealnie pasuje do profilu poszukiwanej zawodniczki. Występuje bowiem ona na pozycji silnej skrzydłowej, a do tego legitymuje się polskim paszportem.
Dla mierzącej 190 centymetrów 31-letniej koszykarki będzie to powrót do Artego, w którym występowała w sezonie 2012/2013. Wtedy jej statystyki sięgały niemal 16 punktów i 10 zbiórek na mecz.
Szczechowiak wydaje się być optymalnym rozwiązaniem, a wydaje się, że może bardzo mocno pomóc Artego. Koc do gry wróci najprawdopodobniej dopiero w grudniu, zatem w Bydgoszczy nie mogli sobie pozwolić na grę przez miesiąc z zaledwie dwoma podkoszowymi.
Nowa koszykarka ma szansę zadebiutować już w najbliższym meczu, kiedy to bydgoszczanki we własnej hali rywalizować będą z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}