Gwiazda TBL jednak opuści Polskę? "Nikt do mnie nie dzwonił"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Danny Gibson
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Danny Gibson

Danny Gibson rozegrał świetny sezon w Polskim Cukrze Toruń i jego notowania na rynku transferowym znacząco wzrosły. Wszystko wskazuje na to, że zawodnik opuści Tauron Basket Ligę. - Otrzymałem już pierwsze oferty z klubów zagranicznych - przyznaje.

W tym artykule dowiesz się o:

To był trzeci sezon Danny'ego Gibsona w TBL, ale to właśnie w zespole Polskiego Cukru Toruń pokazał swoją prawdziwą twarz strzelca. W sezonie zasadniczym Amerykanin spędzał na parkiecie średnio aż 33 minuty w każdym spotkaniu, notując świetne statystyki - 17,2 pkt i 5,9 as.

W play-offach Gibson, poza pierwszym meczem, w którym zdobył pięć punktów, udowodnił, że jest graczem wysokiej klasy. Jacek Winnicki mógł na niego liczyć. Łącznie w trzech spotkaniach zdobył 62 oczka. To jednak nie wystarczyło do pokonania Czarnych Panter. Jerel Blassingame i spółka mogli świętować awans do półfinału.

Po zakończeniu ostatniego spotkania kontrakt amerykańskiego rozgrywającego wygasł i jest teraz wolnym zawodnikiem. Nam udało się skontaktować z graczem, którzy przyznaje, że jest powrót do Polski jest wątpliwy.

ZOBACZ WIDEO Witani niczym gwiady rocka! Lewandowski, Piszczek i Rybus już w Arłamowie (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Nikt z TBL się do mnie nie odzywał. Nie ukrywam, że jeśli pojawiłaby się ciekawa oferta to na pewno ją rozważę, ponieważ moja rodzina dobrze czuje się w Polsce. To jest dla mnie niezwykle istotne - mówi Gibson w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Otrzymałem oferty z Niemiec, Turcji i Francji. Są to ciekawe propozycje. Na pewno nie będę spieszył się z podjęciem decyzji. Zależy mi na tym, aby wylądować w jak najlepszym miejscu - tłumaczy Gibson.

W ostatnich dniach w kuluarach pojawiła się informacja, że Amerykaninem interesowali się działacze King Wilków Morskich Szczecin, którym bardzo zależało na tym, aby na pozycji rozgrywającego mieć klasowego zawodnika. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia z Russellem Robinsonem w sprawie przedłużenia kontraktu.

Źródło artykułu: